 |
|
Jak to jest, że moje największe szczęście i radość może runąć przy pomocy twoich słów. A największy smutek może być odpędzony twoją obecnością.
|
|
|
|
Dałabym tysiąc łez, żebyś zrozumiał, chociaż jedną z nich. Dałabym setki moich dni, żebyś był tutaj dziś.
|
|
|
|
Zanim Cię spotkałam nie znosiłam deszczu, upałów i śniegu. Potem pokochałam skoki przez kałuże, ulice tonące w słonecznych promieniach i płatki śniegu na własnym nosie. Dziś boję się wyjrzeć przez okno; nie umiem przewidzieć jaką pogodę zobaczę za szybą, jeśli kiedyś odejdziesz.
|
|
|
|
Generalnie jest dziwnie. Niby nie jest najgorzej, a mimo to nie jest tak, jak powinno być.
|
|
|
|
Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu.
|
|
|
|
Tak jak odszedł dzień, we mnie zgasło coś. Kompletnie nie wiem dokąd pójść. Już cale miasto śpi. Pusto w duszy mej. Szukam drugiej części. Nigdzie nie ma jej.
|
|
|
|
Umówmy się, że tego nigdy nie było. To wszystko się nigdy nie wydarzyło.
|
|
|
|
[...] miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
|
|
|
|
Oto się rodzi wobec świata nowa bajka, nowy sen.
|
|
|
|
Mam kilka zwątpień, mam kilka złych snów.
|
|
|
|
Zjeść ciastko i mieć ciastko.
|
|
|
|
Nie wiem, co poszło źle. Kiedy i jak to się skończyło...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
