 |
w XXI. wieku jest pełno fałszywych przyjaciółek, które tylko czekają, aż podwinie Ci się noga by zmieszać Cię z błotem, zazdrosnych koleżanek, które sępią nad Twoim związkiem z nadzieją, że on Cię rzuci, dziwek, które by dostać się do wymarzonego towarzystwa dają dupy..
|
|
 |
jest jedna zasada: zajętych się nie tyka.
|
|
 |
latają talerze , ja znowu płaczę , ty krzyczysz i nie wiem skąd się tu wziąłeś , nie wiem jakim prawem znowu mieszasz mi w życiu , znowu jesteś obok i znów dostajesz po pysku i chyba nie chciałam tego zrobić ale jakaś część mnie chce Ci jeszcze dołożyć , widzę kurwiki w twoich oczach , widzę ból i widzę żal , nienawidzę cię ale pragnę być przy tobie cały czas , chyba upadam na ziemię , chyba nie mam już siły i chyba jesteś obok , ej co jest przecież się nienawidzimy ? Czuję drgawki i wszystko wiruję , to chyba narkotyki i chyba się duszę. Jesteś przy mnie , czuję twoje ciepło i jest mi dobrze po raz pierwszy odkąd kurwa pamiętam jest mi dobrze chociaż umieram / nacpanaaa
|
|
 |
Jeśli wciąż jestem szansą, to tą która właśnie mija.
|
|
 |
Gdzie są te szczęśliwe dni? Wygląda na to, że trudno je znaleźć.
|
|
 |
Czasem wydaje mi się, że cały świat jest przeciwko mnie. I każda utarta ścieżka jest tylko kolejną krętą drogą, która mnie nęci.
|
|
 |
Niestety, ludziom ciężko dostrzec dobro. Wolą myśleć że w życiu nie mają łatwo. Być może wtedy bardziej doceniają dobre chwile.
|
|
 |
jestem tu z nimi wszystkimi i kocham ich całą moją popierdoloną , przećpaną , przepitą miłością ale czasami , coraz częściej nie potrafię już przy nich być. I są dla mnie najważniejsi i są wszystkim i bez nich nie ma mnie , i tyle im zawdzięczam i dałabym się za nich pokroić ale bywa że się duszę , tracę oddech i muszę się od nich oddalić i jestem sama i sama z sobą właśnie też sobie nie radzę . I przerasta mnie wszystko przytłacza mnie życie i ogarniam się choć to nic nie daje i znowu łykam kolejne pigułki , znowu mieszam alkohol z metą znowu sobie nie radzę. I nie ma jego i jest jakbyśmy nigdy się nie poznali , jakby nie istniał a przecież istniał , przecież był we mnie a ja byłam w nim i byłam z nim i przecież to nie był sen , to musiało być naprawdę skoro ta nieobecność wciąż tak cholernie mnie rani / nacpanaaa
|
|
 |
Odszedłeś tak bez wysiłku. Byłeś silny, ja nie wystarczająco.
|
|
 |
Mam dość patrzenia bez okazywania uczuć.
|
|
 |
Spodziewałam się innej historii,tym razem się pomyliłam.
|
|
 |
tylko do siebie możesz mieć pretensje Twój wybór, Twój ból, ponosisz konsekwencje..
|
|
|
|