 |
wśród znajomych jestem ta co pierdoli głupoty i wiąż wpadam w kłopoty. Dla chłopaków jestem wszystkim tak mówi więcej wiec im wierze, jestem łatwo wierna i zawsze mowie szczerze, potrafie do złej gry zrobic dobra mine. Jestem uczuciowa ponoć potwierdzi to ... i żeby zyc normalnie muszę mieć cb obok, mogę ukąsić cie jak żmija i podrapać jak kot, ale gdy podejdziesz do mnie wyczujesz spokój bo jestem cicha gdy cie nie znam ci nie ufam. Nigdy nie donoszę pierdole frajerstwo, konfidenctwa ja nie znoszę preferuje piwko z ziomem plus piwko, ławkę i słonce zaczynam sie od stup a na głowie sie kończę
|
|
 |
WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO PANOWIE ♥.
|
|
 |
Nie zaczepiam bez powodu, albo gdy powód jest kiepski.
Jak chcę to wbijam gwoździa w kogoś, a nie pinezki.
Młodość powinna być atutem, wiec nie róbcie z siebie błaznów na wejściu, rozjebując drzwi butem zwłaszcza jeśli argumentów masz mało,
|
|
 |
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Możesz wszystko - zmienić, zapomnieć, wybaczyć, powiedzieć, wykrzyczeć, wyznać, odejść. Tylko najpierw sam sobie odpowiedz czy tego naprawdę chcesz.
|
|
 |
Tak idealnie uświadomił ją, że nic dla niego nie znaczy. Tak idealnie bała się wymówić na głos, że odszedł.
|
|
 |
Witaj w XXI w. gdzie wszystko wyznaje się przez internet, ludzie są tak fałszywi, że nie ufasz już nawet samemu sobie.
|
|
 |
“Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech.”
|
|
 |
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
 |
"ty spierdoliłeś sprawę. gruntownie. dokumentalnie. na całej linii.
idź do niej. biegnij za nią. znajdź ją, złap, przyciśnij do siebie"
|
|
 |
"tak naprawdę nie jestem człowiekiem, daleko mi do jakiegokolwiek realnego bytu, jestem jakimś destylatem z najbardziej tandetnych teledysków o miłości. "
|
|
 |
"potrzebne jej było nie moje ramię, a jakiekolwiek ramię. potrzebowała nie mego ciepła, a ciepła drugiego człowieka. Poczułem się winny, że ja to tylko ja. "
|
|
|
|