 |
Jesteś tylko małym robaczkiem nie radzącym sobie ze swoim śmiesznym światem.
|
|
 |
Mam już dość powtarzania sobie,
że będzie dobrze.
Najchętniej zostawiłabym to wszystko i wyjechała.
Zaczęła od nowa.
Albo nie zaczynała wcale.
|
|
 |
Boję się, tak strasznie się boję.
|
|
 |
A przecież miało być lepiej.
Miało się poprawić.
To co miało być lekarstwem,
stało się trucizną.
|
|
 |
Nikt nie wierzy.
Czuję się jak kłamca.
Czy siebie też okłamuję?
|
|
 |
Któregoś dnia będę bardziej zdectydowana.
Będę wiedzieć czego chcę.
Ale jeszcze nie dziś.
Musisz mi wybaczyć i poczekać,
albo po prostu dać sobie spokój.
Nic nie dzieje się z dnia na dzień.
|
|
 |
nie chodzi tu o samo cierpienie, do tego jestem przyzwyczajona. po prostu nie potrafię patrzeć jak najbliższa mi osoba rujnuje sobie życie.
|
|
 |
odchodzę, spakuj moją walizkę i wystaw ją za drzwi. przekreśl nasze plany i marzenia. zostaw mnie w spokoju. kocham Cię i właśnie dlatego nie mogę z Tobą być. nie będę czekać, aż wydoroślejesz, śmierć jest już blisko mnie. błagania nie pomogą, już wybrałeś. marihuana była bardziej pociągająca niż spacery, kolacje, wspólne oglądanie gwiazd. kiedyś zrozumiesz co tak naprawdę straciłeś.
|
|
 |
Czuję, że mogłabym być z Tobą do końca życia. Nasza miłość jest tak oczywista, jak oddychanie.
|
|
 |
słucham pierdolonych mózgojebów, tylko po to by nie zalać się potokiem słonych łez, które spowodowałeś. tak naprawdę mam ochotę na przygryzanie warg, zaciskanie pięści, a najbardziej na papierosa. niestety! lenistwo szepcze mi do ucha, bym nie odstawiała laptopa. nie wstaję, pierdolę.
|
|
 |
'- Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię znalazłam. - Nie musiałaś szukać, zawsze byłem. Czekałem na Ciebie całe życie, Kochanie.' < - taka tam rozmowa z moim facetem.
|
|
 |
zielsko już zawsze będzie przede mną w Twojej piramidzie wartości.
|
|
|
|