 |
I:Pozwoliłeś jej odejśc tyle razy i kiedy już nie miała siły zrozumiałes co sraciłeś??? Pozwól jej teraz żyć własnym życiem.... To nie był Wasz czas..... Pomyśl ile dobrego oboje zrobiliście dla siebie nawzajem.... Ona nie ma ci niczego za złe.... wszystko ci wybaczyła... Tylko nadal boli ją twójj brak zaufania do niej, kiedy byliście razem.... Każdy twój osąd, na który nie zasłużyła.... Każda kłótnia..... I ten jeden cholerny dzirń, któy zaważył nad wszystkim, który tak bardzo ją zmienił.... Ten dzień, w którym nie mogłeś sobie odpuściić popisów i ją wkurzałeś.... A ona tak bardzo potrzebowała wsparcia.... A ty miałes ją głęboko w dupie i zgrywałeś wazniaka.... To ten dzień, kiedy nic się dla niej nie liczyło i była gotowa schlać się najbardziej na świecie, bo straciła najwazniejszą osobę w swoim życiu..... Wybaczyła ci ale nigdy tego nie zapomni.... Jak zamiast ją przytulić wsierac i się nią zając wolałeś podac jej w ten najstraszniejszy dzień w jej zyciu dać jej tą cholerna tabletkę
|
|
 |
II: ...tabletkę która nic nie pomogła tylko ją otępiła i ogłupiła..... Nawet dziś po tym czasie jej nie rozumiesz.... A widzisz, kiedy ty ją miałeś w dupie, wokół niej były osoby, które się o nią troszczyły.... Przyjaciółka której nienawidziłeś i nie potrafiłeś zaakceptować a którą przez ciebie zostawiła..... Twoi kumple, którzy rozumieli więcej niż ty i na których mogła liczy ć bardziej niż na ciebie..... A ona się zamknęła w sobie..... Nawet teraz, kiedy to pisze i wspomina tamten dzień to płacze bo boi się tej samotności, w którą wpadła po smierci ukochanej cioci..... Samotności, w której musiała się zamknąć i schowac przez ciebie.... Bo to ty ją odciąłeś od znajomych a sam olałeś.....
|
|
 |
Pomyśl o mnie ciepło, kiedy mnie zobaczysz na ulicy, w jakimkolwiek stanie będę..... Pomyśl o mnie ciepło kiedy przyśnię ci się z nożem w ręku stojąca nad tobbą..... Pomyśl o mnie ciepło, kiedy będę cię torturować i znęcac się nad tobą...... Pomyśl o mnie ciepło, kiedy otworzę się przed tobą w ostatnich chwilach, kiedy to ja będę odchodzić na zawsze stąd...... Pomyśl o mnie ciepło kiedy będę cię nawiedzać codziennie i straszyć..... Pomyśl o mnie ciepło bo ja nigdy tak o tobie myslec nie będę i pomoge ci się zniszczyć...
|
|
 |
nie potrzebuję sypialni żeby udowodnić swoją kobiecość. mogę być atrakcyjna zupełnie ubrana, zrywając jabłka albo stojąc w deszczu.
|
|
 |
Wszystek deszcz, który kiedykolwiek spadł lub spadnie, nie zdoła ugasić tego ognia piekielnego, który człowiek potrafi w sobie nosić. [Charles Dickens]
|
|
 |
"Wszystko jest już zaleczone. Chodzę, oddycham, żyję, niekiedy nawet się uśmiecham. Tylko czasem, kiedy przypadkiem usłyszę naszą piosenkę, na krótką chwilę rozpadam się na milion kawałków." [Charlotte Nieszyn Jasińska]
|
|
 |
|
Chciałabym spotkać Cię na ulicy i być zupełnie obojętna. Mieć pustkę w oczach i brak uśmiechu na ustach. Nie chcieć wyciągnąć ręki na przywitanie lub nie pragnąć rzucić Ci się w ramiona. Nie proponować spotkania bądź rozmowy. Nie robić nic, co mogłoby wskazywać, że chcę z Tobą cokolwiek. Chciałabym umieć być obojętna. Chciałabym byś stał się dla mnie nikim. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Nadal wierzysz, że to jeszcze wróci. Nadal czekasz na jakąkolwiek reakcję z Jego strony. Myślisz, że nadejdzie taki dzień, gdy idąc ulicą, zatrzyma się i powie: cholera, ona mnie naprawdę kocha. A później przybiegnie pod twoje drzwi, może jeszcze zagra na gitarze, czekając aż wyjdziesz na balkon, wręczy bukiet kwiatów i będziecie żyli długi i szczęśliwie. Daj spokój, obie wiemy, że w takim złudzeniu żyją tylko księżniczki w bajkach. Spójrz za siebie. Wiem, nie powinno się patrzeć wstecz, ale zrób to tylko na chwilę. Widzisz te momenty upokorzenia? Słyszysz znów Jego słowa, które zadały ci ból? Widzisz nieprzespane noce? Nadzieję, że może dziś go spotkasz i może to właśnie dziś będzie lepiej, inaczej? Chwilową radość, kiedy coś poszło po twojej myśli? A teraz wróć z powrotem i odpowiedz sobie na pytanie, którego tak bardzo się boisz: czy jest sens czekać nadal? Przecież minęło już tyle czasu. [ yezoo ]
|
|
 |
I nagle nienawidzisz siebie, nienawidzisz się z całego serca choć jeszcze przed chwilą czułeś się fantastycznie, czujesz że nie masz nic, nie masz nikogo, jesteś nikim.
|
|
 |
Pozwól odejść z życia tym, którzy nigdy nie zauważyli tego, co dla nich robiłeś.
|
|
 |
Kieliszki pełne, serce zbyt puste, myśli utopione w wódce.
|
|
 |
Zajrzałam w głąb siebie i zobaczyłam jedynie pustkę. Zniknąłeś wiesz? Odszedłeś, opuściłeś moje serce i nie zostało już nic. Miesiącami walczyłam o sobie i teraz to dostałam. Mam siebie na wyłączność, nikt nie manipuluje moimi uczuciami, nikt nie sprawia, że serce boli od każdego uderzenia. Jest lekko, pusto, może troszkę przerażająco, ale wiem, że niebawem pozaklejam i swoją samotność. Poradzę sobie ze wszystkim, w końcu zaszłam tak daleko. Zamieniłam miłość na obojętność. Jest mi trochę żal, ale tak musiało być. / napisana
|
|
|
|