 |
|
przecież ja tylko chciałam być szczęśliwa .
|
|
 |
|
i pewnie, że mam do Ciebie żal. Chciałabym o tym zapomniec, całkowicie wymazac z pamięci, tak jakby się nigdy nie wydarzyło, jakby w ogóle nie było tego rozdziału. Lecz stało się i tego nie cofniemy. Czy żałuję? Tak i nie ... nie wiem sama. Było mineło i czegoś mnie to nauczyło. Ale zacznijmy od nowa.
|
|
 |
|
Mówiłeś , że kochasz ? Wiesz , gdybyś naprawdę kochał , nie zapomniałbyś o mnie .Nie uwierzyłbyś nikomu , kto mówił o mnie źle . Nigdy byś o mnie nie zapomniał , nawet na najlepszym melanżu . Zawsze miałbyś mnie w głowie . Podczas palenia szluga , żucia gumy czy nawet całowania się z inną . Do końca życia pamiętałbyś moją datę urodzenia , mój śmiech , oczy , kiedy patrzyłam na twoją uśmiechniętą twarz , moje nieogarnięte włosy podczas deszczu i te ciągłe skakanie po kałużach podczas największej ulewy w roku . A może pamiętasz ?
|
|
 |
|
- Dlaczego w tej talii kart brakuje króli?
- Bo jestem feministką i żaden facet nie będzie silniejszy od królowej.
|
|
 |
|
upadłaś tak nisko, że nawet podłoga jest wyżej.
|
|
 |
|
w każdej myśli znajduję Ciebie... już nie wiem czy to po prostu mi przejdzie czy wciąż będę na Ciebie czekać. nauczyłeś mnie kochać, ale nauczyłeś mnie też, że potrafisz mnie zdeptać jak zwykłego śmiecia, zaprzepaścić uczucie i po prostu się odciąć. tak bardzo wielki mam do Ciebie żal, że zostawiłeś mnie w tym wszystkim samą, że nie chcesz już walczyć, nie chcesz mnie znać... to okropne, że można tak cierpieć, nie móc uwolnić się od myśli, wspomnień... to wszystko wciąż we mnie jest, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile byłabym w stanie oddać żeby móc się do Ciebie przytulić, poczuć Cię choć przez chwilę, tak bardzo chciałabym sobie przypomnieć jak to jest. nie chcę innych ramion, innego głosu i innego uśmiechu. chcę Ciebie, tak jak dawniej. nie chcę nikogo innego.
|
|
 |
|
Nie można rozłączyć tego, co jest jednością.
|
|
 |
|
Nie patrz na innych oni nie są doskonali
|
|
 |
|
Siedziała na jego łóżku , patrzyła , jak się przebiera . Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona . Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg . ' Mała , nie napalaj się tak . ' Mruknął i rzucił w nią koszulką . ' Chodź tu ' Warknęła cicho i uniosła brew . Nie zrobił żadnego kroku , tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem . ' Nie , to nie . ' Powiedziała i położyła się na brzuchu . Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach . Wtuliła się w niego . ' Wiesz co ? ' Szepnęła . ' Odnalazłeś mnie . Albo raczej .. ja odnalazłam się w Tobie .' Powiedziała , chowając twarz w jego szyi . Pocałował ją . Delikatnie , z uczuciem , które przepływało między uderzeniami ich serc . Wbił tępy wzrok w sufit . Czuł , jak spokojnie przy nim oddycha .
|
|
 |
|
Zadziwia mnie Twoja pewność bycia. To, że łapiesz mnie za dłoń, kiedy w ogóle się tego nie spodziewam. Albo, gdy jesteś w stanie wpatrywać się w głębię moich oczu, nawet, gdy nie patrzę w Twoją stronę. Odpowiada Ci takie pełne kontrolowanie zarówno swoich, jak i moich uczuć. Jesteś zadowolony, ze potrafiłeś mnie sobą zachwycić. A ja ? Dziwię się, że nie jestem w stanie od tego uciec. Tkwię w tej nieszczerej relacji, chociaż tak naprawdę nie chcę. Boję się samotności. Jednocześnie nie chcę stać się samotnym wrakiem człowieka. Taka ucieczka, od Ciebie, właśnie do tego by doprowadziła.. Postanawiam zatem okłamywać Cię nadal. Przepraszam.
|
|
 |
|
nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką ja mam ochotę się do ciebie przytulić i tak siedzieć, chociażby do końca świata.
|
|
 |
|
Kochanie, nie ma niczego, niczego czego nie przetrwamy.
|
|
|
|