|
Uderzyła we mnie chora rzeczywistość. Jednym dotkliwym i siarczystym policzkiem uciszyła moje ego. Zmieszała moje życie z błotem. Rozbiła mnie jak lustro. Sprawiła, że stałam się bezduszną egoistką. Wepchnęła mnie z cynicznym uśmiechem na ustach w wir pracy i obowiązków.Uwięziła w niewidzialnej aurze nie do przebicia.Starałam się, naprawdę starałam się z niej wydostać wyciągając dłoń w kierunku tych, których jeszcze niedawno z czystym sumieniem nazywałam przyjaciółmi. Wtedy ponownie się pojawiła. Zamknęła me ciało w swym żelaznym uścisku, po czym obtoczyła mnie nie tylko swymi obślizgłymi łapami, ale i sznurami. Wyrywam się. To boli. Rany powstałe w wyniku wiązadeł krwawią. Choć bezgłośnie wołam o pomoc jestem tylko jej. To te skuwrialstwo odciąga mnie od wszystkich wkoło. Jestem tylko ja i ona.No może jeszcze gram koki pełniący rolę przyjaciela. / slonbogiem
|
|
|
Były sny, były marzenia, a została tylko pojebana rzeczywistość. / slonbogiem
|
|
|
Czy MOBLOWICZE jeszcze żyją?
|
|
|
Wiem, że to chore ale czułem, że się uda. To silniejsze niż ja, zrozum serce nie sługa. [B.R.O]
|
|
|
Są takie dni kiedy chcę być sam, łapiesz? Jedyne na co mam ochotę to na wieczorny spacer. [B.R.O]
|
|
|
Ever had one of dem days, u wish woulda stayd home. Run into a group of niggas getting they hate on, u walk by they get wrong u reply. Then shit get blown. Way outta proportion, way past discussion. [T.I.]
|
|
|
Nasze uczucia, wiesz sama, coś pomiędzy weź przytul, a wypierdalaj. [YARO]
|
|
|
Ty masz prawo, by na co dzień znieczulać się trawą. Ja palę tylko kiedy gram, bo to maja faza, ta.. [VNM]
|
|
|
Ktoś wytyka komuś zdradę. Znów się kłóci lewa strona z prawą, więc jak mamy iść do przodu razem? [HUCZUHUCZ]
|
|
|
|