 |
Wiesz, że mogłoby tak być? Dokładnie tak jak teraz. Zawsze. / Tajemnica Brokeback Mountain
|
|
 |
Przyjaciel? Uważasz się za przyjaciela? Odkąd przyszłam do domu, prawie większość czasu przeryczałam. Kiedy rozmawiałam z Tobą również. Nie dostałam ani jednego pytania, co u mnie. Liczyło się tylko to, co u Ciebie. Z resztą, najczęściej liczysz się tylko Ty. Zastanów się jeszcze raz, zanim nazwiesz się przyjacielem. /pierdolisz
|
|
 |
witam chłopcy, będę waszym nowym nauczycielem w-fu. nazywam się Waldemar Trzaskowski a wy? - a my nie!
|
|
 |
i ten mój pojebany pomysł, żeby samej zrobić sobie grzywkę.
|
|
 |
mamo, kocham Cię. - dobra, dobra ile chcesz?
|
|
 |
czasami gdy z nią gadam mam wrażenie jakbym rozmawiała ze Stefani z pierwszej miłości.
|
|
 |
i znowu te pierdolone ciarki gdy słyszę dźwięk przychodzącej wiadomości.
|
|
 |
nie widzę sensu w układaniu swojego życia jak w układaniu ciuchów w mojej szafie. przecież i tak, na drugi dzień wszystko wyląduje z powrotem na ziemi i będzie jeszcze dwa razy większy bałagan.
|
|
 |
kochała go, ale duma nie pozwalała na wyjawnienie tego.
|
|
 |
W robieniu nadziei jesteś mistrzem.
|
|
 |
Jestem tu choć mnie nie ma, oddycham choć nie żyję, czuję jak moja dusza rozkłada się, dlaczego mi to zrobiłeś? Umieram.
|
|
 |
zapytał co robię, nazmyślałam. bo co miałam powiedzieć? że chodzę cały dzień po pokoju z rękami zaplecionymi za głową myśląc o nim i wsłuchując się w naszą piosenkę?
|
|
|
|