|
zaczęło mi zależeć na niosącym ukojenie cieple jego uśmiechu
|
|
|
kiedyś zdasz sobie sprawę, że rzeczy, których się bałaś nie są wcale aż tak straszne, po prostu jeszcze ich nie doświadczyłaś, a to niewiedza czyni je tymi przerażającymi
|
|
|
„poczułem, że oczy bolą mnie z pragnienia, żeby cię zobaczyć”
|
|
|
może to tylko mnie się tak zdawało, że coś sobie wyjaśniliśmy między słowami
|
|
|
„to przez ciebie znowu nie śpię”
|
|
|
zapomnij o wczoraj- ono już o tobie zapomniało. nie przejmuj się jutrem- nawet się nie poznaliście. zamiast tego otwórz swoje oczy i serce na naprawdę cenny dar- dziś
|
|
|
„niezależnie od tego, czy będę mógł z tobą rozmawiać codziennie, czy będziemy się widywać raz na miesiąc, wszystko jest lepsze niż całe lata, które musiałem przeżyć, nic o tobie nie wiedząc”
|
|
|
niedziela upłynęła mi okropnie pusto i głupio, czyli po prostu bez ciebie
|
|
|
teraz wiem, że jeśli ktoś czeka, aż będzie gotów to będzie czekał przez całe życie
|
|
|
oto cały paradoks: wrażliwość to ostatnia rzecz, którą chcę, abyś we mnie widział, lecz pierwsza, której w tobie szukam
|
|
|
jeśli nigdy nie zaznałeś chłodu zimowej nocy, mało prawdopodobne jest, że docenisz ciepło letniego dnia
|
|
|
wczoraj postawiłam sercu ultimatum. nie zrozumiało, dlatego dzisiaj już go ze mną nie ma
|
|
|
|