 |
|
próbuję wypełnić się szczęściem, teraz,
natychmiast, tak jak wypełnia się filiżankę herbatą
po brzegi, ciepłą i słodką.
|
|
 |
|
może i wyglądam spokojnie, ale w głowie zabijałam już tysiące razy.
|
|
 |
|
Ciche zachody słońca.
Samotne godziny.
Niezakłócone myśli.
|
|
 |
|
-Coś się stało?-usłyszała delikatny głos swojego chłopaka.Po czym pokiwała przecząco głowę przytulając się do niego z całych sił-Bo zaraz mnie udusisz- powiedział śmiejąc się lecz ona tylko zamknęła oczy.Czuła jego dłonie na swoich plecach i jego oddech na szyi.Nie był świadomy tego co ona przeżywa,tego co czuła i czego doświadczyła kilka dni temu.Myślała,że go kocha,że po 2 latach w końcu odnalazła szczęście i ze tak już będzie trwać wiecznie.Łzy spływały po jej policzku mając przed oczami scenę,którą chciałaby wymazać.Wrócił.Znów wrócił przewracając cały jej świat.Mówił,że żałuję,że tęskni,że wciąż kocha.Dotykał,szeptał,całował.W końcu uległa.Nie wie w którym momencie to zrobili,w którym momencie mu się oddała,ale tak bardzo tego pragnęła.Gdy się obudziła juz go nie było.Zostawił jej tylko karteczkę:"Przepraszam.To nie to.Pomyliłem się".Wybuchła histerycznym płaczem wciąż będąc w objęciach chłopaka nieświadomego,że go zdradziła lecz kochał.Z całego serca ją kochał..|| pozorna
|
|
 |
|
Widzę to ściśle matematycznie. hahaha < 3
|
|
 |
|
"no to jednak dostane nagrodę w kategorii ''największa suka''."
|
|
 |
|
emanowała namiętnością skroploną winem. wiem, że pachniała jak Paryż, choć nigdy tam nie byłem.
|
|
 |
|
pamiętasz, jak mówiłam Ci, że niczego się nie boje? cofam to. boję się, że to szczęście, którym jesteś TY, spierdoli mi przed oczami, a ja będę tylko stała
|
|
 |
|
pierdole to egoistyczne życie, idę się ruchać ze szczęściem.
|
|
 |
|
znowu jesteś. i znowu odejdziesz.
|
|
 |
|
Chcę mieć wszystko, albo nic. Nie umiem żyć na pół.
|
|
|
|