 |
naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc, trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić /mistrzowie.org
|
|
 |
|
le jedynka le dwójka le polsat le komputerrr ME GUSTA SYLWESTER / inmyveins
|
|
 |
|
-Kochanie, chciałem Ci coś powiedzieć... -Wiem, wiem. Ja Ciebie też. -Z kim?! [mistrzowie]
|
|
 |
lubiłam w nim tą nieprzewidywalność, tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać, jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami, by odczytać ich podtekst, tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to, że był taki inteligentny, tak bystry, mądry, a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe, a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać, że był jedynym chłopakiem, po którym nie umiem się pozbierać.
|
|
 |
Przy Tobie czuję się tak jak wtedy kiedy jedynym problemem było to czy jest ciepło na dworze, albo to czy mama nie będzie na nas krzyczała, że nasza nowa sukienka lub bluzka została ubrudzona zaraz po założeniu. Będąc ze sobą nadal zachowujemy się jak dzieci, które nie wiedzą co czeka ich za zakrętem. Łapią życie takie jakie jest, nie obchodzi je nic. Dzieciństwo błogie i beztroskie. Magazynują energię nie zbędną do przetrwania chwili, które na nich czekają po przekroczeniu granicy, która dzieli dzieciństwo i dorosłość. Przyjaciele przychodzili, odchodzili, a Ty byłaś ze mną zawsze.
|
|
 |
wywrócił moje życie do góry nogami w miesiąc.
potem zniknął, tak nagle, bez uprzedzenia, bez wyjaśnienia. zapominałam. uporządkowałam swoje sprawy na nowo. ogarnęłam ten burdel, który mi narobił w głowie. zaczęłam się uczyć, spotykać ze znajomymi, wreszcie cieszyłam się sobą.
po dwóch miesiącach się odezwał.
powiedział, że tęskni. i że często się zastanawia "jak mogliśmy to spieprzyć"
|
|
 |
-kocham cię - jesteś pijany -goń się
|
|
 |
- Pale, ale nie pije. - hmm, to jak jakbyś ruchał, a nie miał dziewczyny. kurde chyba zły przykład / kolega z kolegą
|
|
 |
nie było jeszcze tygodnia,w którym bym za Tobą nie płakała.
|
|
 |
wszystko jest dobrze dopóki nikt tego nie spieprzy.
|
|
 |
nie myśl. nie myśl o tym. zbierz przyjaciół , kup Jacka Daniels'a i się dobrze baw. Nie daj frajerom satysfakcji.
|
|
|
|