 |
Mógłbyś się odezwać. Napisać smsa. Zadzwonić. Przyjść. Cokolwiek. /myfight
|
|
 |
Jesteście totalnymi przeciwieństwami? Nie macie takich samych zainteresowań? Nie słuchacie nawet tej samej muzyki? Ale mimo tego naprawdę się kochacie, prawda? Tu nie chodzi o to, aby być identycznym, bo przecież dusze zawsze do siebie pasują. /myfight
|
|
 |
Szli całą paczką. Śmiała się, wygłupiała i nawet o nim nie pomyślała. Doszli do stałej miejscówki. Siedział. Siedział ze swoją laleczką na kolanach. Gładził ją po włosach, przytulał. Jej serce na chwilę stanęło, by po paru sekundach zacząć bić oszalałym rytmem. Odwróciła się i poszła za róg budynku. Nagle ktoś ją objął. 'Ej, siostra. Przecież dasz radę.' Pokręciła przecząco głową. 'To chociaż jemu pokaż, że jest inaczej. Pokaż, że jesteś silną dziewczynką.' Przetarła oczy. Uśmiech rozświetlił jej twarz i wyszła zza rogu, trzymając się kurczowo bluzy przyjaciela. /myfight
|
|
 |
- dlaczego zabiła pani męża podczas meczu ?
- sam przecież krzyczał ' NO KURWA STRZELAJ WRESZCIE ' /myfight
|
|
 |
Ty i ja i zawsze jeszcze ktoś. /myfight
|
|
 |
Gubię się w moim lęku. /myfight
|
|
 |
Czas na ważne, życiowe decyzje. /myfight
|
|
 |
Nałóg zabija, życie zabija, miłość zabija. /myfight
|
|
 |
-Kocham Cię. - Ale.. - Nie, nic nie piłem /myfight
|
|
 |
WYRWAĆ to możesz mój drogi marchewkę z grządki, a nie dziewczynę /myfight
|
|
 |
Weszła do łazienki. Jej przyjaciółka została sama. Napisała sms'a do Niego : 'Ona Cię kocha, nie zmarnuj tego'. Po chwili, gdy wróciła ktoś rzucił kamieniem w okno od jej pokoju. Ujrzała na śniegu wielkie serce, a w środku napis ' Ja Ciebie Też'. Obok serca stał On. Natychmiast się ubrała i pobiegła do ogrodu, gdzie stał On. Objęła Go, już nic się nie liczyło tylko to, że byli już razem. /myfight
|
|
 |
siedząc na gg, objadając się czekoladą ciągle mam nadzieje, że przy migającej kopercie z nową wiadomością pojawi się Twoje cudowne imię. /myfight
|
|
|
|