 |
Wyznacz swój kurs według gwiazd, nie według świateł każdego statku, który Cię mija.
|
|
 |
Ciągle porównujesz i zastanawiasz się, co oni o tym myślą? To Cię zatrzymuje i wytrąca z równowagi. Ty jesteś ważny! Nie oni! TY decydujesz, TY zmieniasz swoje życie. To, co oni myślą, nie ma znaczenia. Pamiętaj o tym, co jest ważne. Skoncentruj się. Rób swoje.
|
|
 |
Większość ludzi żyje życiem innych. Ich myśli to cudze opinie. Ich życie to imitacja. Ich namiętności to cytaty.
|
|
 |
I jeśli jesteś błędem to musisz wiedzieć, że piękniejszego nie popełniałam./esperer
|
|
 |
Wiesz, czasami boję się, że odejdziesz i wiem, że wtedy cholernie ciężko będzie mi się pozbierać na nowo. Są takie momenty kiedy paraliżuję mnie strach,że to co między nami dobiegnie końca i już nie będzie Twojego uśmiechu, dotyku, pocałunków. Nie chcę Cię tracić, wiesz? Myślę, że nigdy nie będę na to gotowa. Nie chcę na nowo poznawać świata bez Twojej osoby, więc nie odchodź, nie zostawiaj mnie i nie łam danych mi obietnic. Tych od wspólnego życia, wiecznej miłości i cholernego szczęścia./esperer
|
|
 |
Nie mogłeś utrzymać rąk przy sobie.
|
|
 |
Mijamy się.
Jak każdy zwykły człowiek, co mija na drodze swoja przeszkodę.
|
|
 |
Mijamy się, choć mój cień chwyta Cię za rękę.
|
|
 |
Tak często zerkamy, patrzymy po sobie.
|
|
 |
[cz.2] Nie chcę wiele, nie chcę mu niczego wypominać, bo musi pani wiedzieć, że to właśnie ten chłopak dał mi najpiękniejsze wspomnienia, to właśnie pani syn sprawił, że życie nabrało barw. To wszystko, tyle tyle. Proszę mu przekazać, że ja już nie czekam, że już mi to wszystko obojętne, albo... Proszę mu nic nie mówić. Nigdy mnie nie słuchał, zawsze odwracał wzrok widząc moje łzy. Gdyby pani mogła, to... Tylko tyle, nic więcej. Niech on nigdy nie dowie się,że tak mocno go kochałam, że z tej miłości byłabym gotowa zabić. Szkoda tylko, że padło na mnie. Do widzenia, do zobaczenia w tym świecie gdzie znowu będę mogła być szczęśliwa, z nim lub bez niego./esperer
|
|
 |
[cz.1]-Halo? -Dziecko,tak długo Cię nie słyszałam.Nie ma go w domu,ale wróci wieczorem, zadzwoń, dobrze? -Nie,nie.Nigdy go dla mnie nie było, nigdy nie było dobrego czasu na tą miłość.Zawsze się rozmijaliśmy, zawsze byliśmy gdzieś spóźnieni i za mało czasu chcieliśmy poświęcić dla nas. Nie chcę znowu wkraczać w jego życie, nie chcę być tą złą, która odciąga go od kumpli,tą, która odstrasza inne dziewczyny.Wie pani jak go kochałam, prawda? Wie pani, że był tą osobą, której zdolna byłabym wybaczyć wszystko? Wiem,że słyszała pani wiele kłótni dochodzących z jego pokoju, tych krzyków i łez uderzających o posadzkę,ale to już koniec,ja nie wracam.Zrozumiałam,że nie mogę być już taka jak dawniej, że on nie jest tym,który miał być kiedy inni odeszli. Wypaliliśmy się, bo widocznie o jeden raz za dużo podniósł na mnie głos, ale już dobrze. Już się z niego wyleczyłam, już serce wróciło na swoje miejsce, a płuca oddychają sprawnie powietrzem nie przesiąkniętym jego zapachem./esperer
|
|
|
|