 |
i pierdol sie ty pierdolony pierdochlaście!/fcuk
|
|
 |
wyszliśmy ze szkoły do pobliskiego sklepu na dużej przerwie . nie zdążyliśmy przekroczyć progu drzwi wyjściowych , a on od razu otoczył mnie mocno swoim ramieniem . droczył się ze mną całą drogę kurczowo trzymając . kiedy próbowałam przejść na pasach przed szybko nadjeżdżającym samochodem chwycił cholernie mocno mój nadgarstek nerwowo unosząc głos . - chora jesteś ? odwalać możesz jak się tobą nacieszę . - mądrala . - odburknęłam . - i puść mnie , to boli . - przechodząc na drugą stronę ulicy , zesunął dłoń w delikatny sposób z mojego nadgarstka i splutł nasze palce . - teraz lepiej ? . - uśmiechnął się cwaniacko a ja uniosłam nasze dłonie na wysokość oczu . - hmm .. pasują do siebie te nasze ręce . - zerknęłam w jego stronę a On zmarszczył niesmacznie czoło . - ee .. nie . nie pasują - skwitował . puściłam teatralnie jego dłoń udając obrażoną i przyspieszyłam kroku . słyszałam jego cichy śmiech zanim znów rzucił się na mnie obejmując w pół . - tak pasujemy o wiele bardziej ./rejczell
|
|
 |
Wyluzuj , stara będzię dobrze . Spotkasz księcia na rumaku , odjedziecie do jakiegoś pałacu , on będzię Cię kochał aż do śmierci , a ja będę śmiała się z waszej bajki ./blondziaaaa
|
|
 |
wpadłam do kumpla chwilę przed treningiem. jak zwykle siedział na moim fejsbuku klikając każdemu 'lubię to'. gdy weszłam nawet Go to nie skrępowało, i nadal kontynuował swoją czynność. 'czemu nie założysz własnego?' - spytałam. 'na głowę jeszcze nie upadłem' - odpowiedział, nadal zajmując się wszystkim tylko nie patrzeniem na rozmówcę. ' głupi jesteś ' - odparłam, idąc do kuchni. wstał zdenerwowany. 'głupi? ja głupi ? obiadu nie będzie ! ' - krzyknął. zaśmiałam mu się w twarz dodając cwane 'pff! Skarbeńku, nie powiem kto kupował składniki na dzisiejszy obiad, więc milcz' - po czym zajęłam się odgrzewaniem jedzenia. obrażony usiadł na kanapie, dodając 'nie lubię tego'. uwielbiam tego gościa, który mimo kilkunastu godzin na fejsbuku i zwrotów charakterystycznych dla tego portalu - nadal twierdzi , że nie jest od niego uzależniony. / veriolla - boska dziewczyna
|
|
 |
- łaka łaka . - tylko na tyle cię stać ? - no dobra : łaka łaka ee ee ! / tymbarkoholiczka feat . natczu
|
|
 |
tylko z nią fajnie tańczy się na stole , drząc się na całego : loca loca loca ! to nic , że potem musimy ścierać podłogę z różnej zawartości jedzenia przed przyjściem rodziców . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
I pewnego dnia stane w twoich drzwiach będe cała mokra od deszczu w krótkim rękawku po mojej twarzy będzie spływać czarny rozmazany makijaż w jednej ręce będe miała flaszke, a w drugiej papierosa Podejde i pocałuje namiętnie tak jak nigdy Po czym spojrze na Ciebie rozbawiona i powiem -Pierdol się idioto./fcuk
|
|
 |
więc strzałka gitara buźka pa nara .
|
|
 |
nie występowałam w mam talent , nie jestem tap madl i nie znam dżoany krupy. ale mimo to znam swoją wartość.
/kupsobietiktaki
|
|
 |
pomimo braku genetycznego spokrewnienia, nazywam Ją siostrą. / definicjamilosci
|
|
|
|