 |
wybudź mnie proszę z tego niedorzecznego snu.
|
|
 |
od zmierzchu do świtu, noc należy do psów
|
|
 |
stary, dam wam powód, żeby ze mną zadrzeć
|
|
 |
nie zadzieram z bałwanami, którzy bywali w więzieniu
|
|
 |
nie okazuję miłości homo gangsterom
|
|
 |
rozpierdolcie to, jeśli macie jakiś wpływ na ten syf
|
|
 |
Wuchta przydupasów wokół ciebie,bo masz pekiel,żaden z nich to przyjaciel tylko zwykły zryty dekiel
co ty chcesz mnie kupić? Cienki nie da się upić,nie da się przekupić,trafiłeś pod zły adres,szukaj sobie
dalej pajacu swych pajaców,ja wolę zostać tym z kim jestem i tym kim jestem i dla ciebie całe
życie mogę być kim zechcesz
|
|
 |
patrzysz,obcinasz mnie jak idę po chodniku,jebany eleganciku niewolniku banknocików,zapisz sobie
w notesiku słowo tolerancja,udajesz ulicznika i gówno wiesz o życiu,od małego ty chowany pod osłoną mamy,
taty,ty zabijesz,ja okradnę i tak mam bliżej kraty
|
|
 |
Ej powiedz mi,powiedz mu,powiedz wszystkim nam,dlaczego z nas szydzisz,kpisz,nienawidzisz
co masz takiego ty,czego nie mamy my? Ah,bo ty mieszkasz w willi,a ja na blokowisku,ty z dziewczynką
przy ognisku,ja z kumplami na boisku
|
|
 |
to nie zawisc nie zazdrosc po prostu sie bronie bo nie bede tolerował kpin w moja strone i ty wiesz tez nie
pozwol sobie na to zeby ktos kto ma wiecej peklu nazwal cie szmatą
|
|
 |
moja zasada wszyscy inni ale rowni nie zmienisz tego nigdy a na razie jestes nudny i glupi w swej ocenie bo
miales szybki start bo los dal ci tyle dobrych kart dla mnie i tak nic nie jestes wart
|
|
 |
nigdy nie bede sie wywyzszał nie zrobie z siebie cioty
|
|
|
|