 |
`są jointy i jest alk,
humor tryska nie ma walk .
|
|
 |
Nie zrozumiesz tego nigdy , nigdy tego nie rozkminisz .
Myślałeś , że to finish ?
|
|
 |
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie,
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej choć da się.
Więc nie odstaw tu czegoś, bo zniszczysz wszystkie plany,
Wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy.
|
|
 |
Każdy ma swoja obsesję, a Ty powoli
s t a j e s z się moją.
|
|
 |
Im więcej chcesz mnie wkurwić tym bardziej Cię olewam
Im więcej się wydurnisz - tym lepiej się miewam. ;d
|
|
 |
Miało być tak dobrze, a z dnia na dzień się zmienia
Życie, zmienione w schemat, pamiętasz spontaniczność?
Radość, bezkrytyczność, własny uśmiech na twarzy
Kiedy znów się przydarzy, chęć na chwilę zapomnienia
Kwestia przyzwyczajenia, wyrwać się z odrętwienia
Co zabija w nas wszystko, męczysz się - znów nie wyszło
|
|
 |
Kręcę od najmłodszych lat znam ten świat
jak i ty cudów się nie spodziewam.
Mam swój honor ziom, więc nigdy się nie sprzedam.
|
|
 |
Ulica to me życie, ulica to mój świat, ulica wychowała nas od najmłodszych lat,
Coraz mniej ludzi normalnych w tym nienormalnym świecie,
Frajerstwo bije się, by pokazać się w gazecie,
Jebane śmiecie na drodze do kariery
Sprzedają swoją dupę, aby wejść w wyższe sfery.
|
|
 |
To rzeczywistość, a nie naciągane filmy,
W oczach policji zawsze pozostaję winny,
Inne ideały, wartości i wzorce,
Tutaj początek często bywa końcem,
Nie jestem VIPem, nie musisz mi zazdrościć..
|
|
 |
Hip hop to dla mnie wiele, ty myśleć jak ja nie musisz
Ale opowiem ci o nim więc nadstaw uszy
To nie jest tak,że dzisiaj chcesz jutro masz
Dwie godziny nad kartką w domu jutro fejm i hajs
|
|
 |
Hip Hop to miłość, namiętność, szacunek
Nie kasa i łańcuchy liczy się to co umiesz.
|
|
 |
mam dwa wybory, wybieram swoja kobiete
|
|
|
|