 |
|
więc leżymy w ciemności, bo nie mamy nic do powiedzenia
|
|
 |
|
sram na życia blichtr, smakuje mi sól i gorycz.
|
|
 |
|
wypijmy za błędy, po raz kolejny.
|
|
 |
|
Błędy bolą, ale tylko popełniając je możemy dowiedzieć się kim naprawdę jesteśmy.
|
|
 |
|
jesteśmy dziś jednością, oddychamy tym samym powietrzem.
|
|
 |
|
ide sie nachlac. tylko wtedy jestem soba.
|
|
 |
|
lubię odpłynąć w delikatnych dźwiękach, przymknąć oczy, znaleźć się w swoich marzeniach.
|
|
 |
|
Październikowe i ostre powietrze lepiej by smakowało w innym mieście, nie tu. wsiąść do nocnego, pustego tramwaju, drzemać tuż przy swym barwnym odbiciu w zawilgoconej szybie - jechać, drzemać.
|
|
 |
|
Dawniej potrafiliśmy spędzać ze sobą całe dnie. Chodziliśmy bez celu po mieście ciesząc się sobą. Teraz mijamy wymieniając się tylko głupim 'cześć', zupełnie jakbyśmy zapomnieli o tym, co było kiedyś.
|
|
 |
|
Nigdy nie zapomnij, że byłaś przy nim szczęśliwa. Niech tych wspomnień nie przyćmi teraz nienawiść, która i tak jest udawana, bo najchętniej w akcie dzikiej desperacji wróciłabyś do niego dając mu tyle szans ile będzie potrzeba żeby w końcu było dobrze.
|
|
|
|