 |
Zabawne, nie? Mówiliśmy, że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Oboje mieliśmy wyjebane na wszystko, na wszystkie brednie o miłości. Liczył się melanż, kolejna zabawa, kolejne znajomości na jedną noc. Oboje byliśmy znani z tego, że nie przywiązywaliśmy się do nikogo, a kto przywiązał się do nas zawsze odchodził cały w bliznach. Tak nam było dobrze, dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie, takie same światy, takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej i nikogo mocniej nie zraniłam. Nikt też mnie tak nie sponiewierał. Musieliśmy odejść, zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało, że ma serce./esperer
|
|
 |
prawda jest taka, że niektóre wspomnienia, a właściwie ich większa część zawsze zostanie w naszej pamięci, czy tego chcemy czy też nie. i bywają takie wieczory, że rozmyślasz nad wszystkim, rozmyślasz nad swoimi błędami, których nie cofniesz, nad osobami za którymi tęsknisz i nad tym jak bardzo chciałbyś cofnąć czas żeby choć na chwilę znaleźć się znów tam gdzie byś chciał.
|
|
 |
Boże, wybacz mi, ale nie kocham go. Oszukuję go, oszukuję siebie. Tworzę złudne wizje uczucia, którego tak naprawdę nigdy nie było. Boże, wstyd mi, bo ranię go tak mocno jak mnie kiedyś. Nie jestem z siebie dumna, nie, nie. Żałuję, że zaczęłam, żałuję, że nie potrafię skończyć. Głupio zrobiłam pojawiając się na jego drodze i teraz? Poszłabym w inną stronę.Wybacz mi, Boże. Wybacz mi, że okazało się, że nie mam serca. Że umarłam za życia, że nie doceniłam. Wybacz mi, ale prawda jest taka, że nie pokocham go nigdy./esperer
|
|
 |
Pocieszające jest to, że jeśli to było prawdziwe to wróci, jeśli nie to widocznie to co najlepsze jeszcze przede mną./esperer
|
|
 |
Czasami czegoś nie widać, ale wiesz, że to jest. Czasami niektóre relacje się kończą, ale w sercu nadal trwają. Bo wystarczy, że spotkacie się spojrzeniami i oboje czujecie, że oszukujecie samych siebie. Zapieracie się rękami i nogami, odwracacie wzrok, całujecie inne usta, ale przed snem macie tylko jedną myśl. Co by było gdyby wtedy wam wyszło? Wiecie, że powrotów nie ma, ale odejścia też nigdy nie było./esperer
|
|
 |
Jak kochasz ją to Kochaj na cały etat, nie zapominaj o Niej na baletach
|
|
 |
Uczucia nie znikają tylko dlatego, że wszystko skończone/
hempgieeru
|
|
 |
Nie pozbierasz się tak łatwo, nie zlepisz siebie w idealną całość tak po prostu, nie wstaniesz i nie zaczniesz walczyć. Musisz uświadomić sobie, że już nigdy nie będziesz tą samą osobą, że patrząc w lustro nie zobaczysz siebie sprzed kilku lat. Zmieniłaś się diametralnie, wręcz nie do poznania. Jesteś już innym człowiekiem, zepsutym i roztarganym. Pozwoliłaś, by ktoś mógł grzebać w twoim wnętrzu jak w zepsutej zabawce. Liczyłaś, że to wszystko naprawi i znów będzie jak wcześniej. Nie wiedziałaś tylko, że masz do czynienia z amatorem. [ yezoo ]
|
|
 |
chciałam dać mu moją wieczność. chciałam pokazać mu, że chcę odpowiadać " TAK " na każde z jego pytań. chciałam być przy nim w złych chwilach. zaciskam pięści i zagryzam wargi do krwi. on odszedł a ja nie wiem nawet kim jestem. odszedł bo uznał, że wieczność ze mną to nie jest to. | Hb.
|
|
 |
Przykre, ale to ona miała Go w ramionach, gdy ja nie mogłam. Do niej dzwonił czując się źle i pewnie mówiąc o sobie wszystko, a nie rzucając strzępki informacji na pdczepnego. Może myślał, że nie interesuję się Nim, bo nie robiłam scen zazdrości o każdą dziewczynę przyjmując do wiadomości, że tylko się kumplują. Może powinnam poświęcać Mu więcej czasu, ale jak skoro cały czas mnie odrzucał? Chciałam by obecna w Jego życiu, ale nie miałam pewności, że On tego chciał. Teraz widzę jak próbuje ułożyć sobie życie beze mnie, ale wciąż nie wiem czy jest naprawdę szczęśliwy i to cholernie boli./Lizzie
|
|
 |
Uzależniasz się od drugiego człowieka tak bardzo, że sama jego nieobecność Cie boli i wkurwiasz się na cały świat, gdy go nie ma.
|
|
 |
Wciąż brakuje mi odwagi, by spytać kim dla Ciebie jestem.
|
|
|
|