 |
Hitler, Bieber i Słoń trafiają do piekła. Spotkali siedzącego na tronie diabła, który pyta ich za co trafili do piekła. Hitler: Zabiłem 20 milionów ludzi i spowodowałem holokaust ludności żydowskiej. Diabeł: Dobrze! Siadaj po mojej prawej stronie! Bieber: Zatrułem świat muzyką z moim pedalskim głosikiem, który każdego wkurwia! Diabeł: Skurwiel z ciebie! Dobra robota, siadaj po lewej! Diabeł spojrzał na Słonia i pyta - a dlaczego Ty tu jesteś? Słoń: Dziwko, spierdalaj z mojego tronu!
|
|
 |
Czy moda na zawieszanie i odchodzenie z moblo powraca ?
|
|
 |
Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1,80 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła "Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham, no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.
|
|
 |
Mimo , że podbicie napierdalało ją niesamowicie , nosiła szpilki w których mało co się nie pozabijała . Tak po prostu bo On to lubił
|
|
 |
Uzależnienie od miłości przebije nawet alkochol , nikotyne , narkotyki , komputer , internet , telefon i inne uzależnienia. Teraz 86 % młodzieży chodzi jak naćpana od miłości.
|
|
 |
Moje najlepsze miejsce na ziemi jest gdzieś między Twoim prawym,
a lewym ramieniem.
|
|
 |
Widzisz go i kurwa wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze.
|
|
 |
Wszystko co robię, jest z dedykacją dla Ciebie.
|
|
 |
Bliźszy memu sercu niż lewe płuco .
|
|
 |
I wziął ją za rękę. A zachodzące słońce pomalowało niebo na wszystkie kolory tęczy.
|
|
 |
Siedząc wieczorem na parapecie i czytając sms od Ciebie,zrozumiałam, że to wałśnie na Tobie mi zależy.
|
|
|
|