 |
|
Za plecami czuję bezkres betonowych bloków.
|
|
 |
|
2. i przede wszystkim zakochana w Tobie całym sercem, które tak naprawdę już dawno Ci oddała, a Ty zrobiłes z niego ciepłe, ciekłe ścierwo. Egoistycznie przytulasz Ją do siebie i wprowadzasz do swojego świata by znowu krwawiła i umierała z Twoim imieniem na duszy. I kurwa jestem tym pieprzonym, zjebanym, frajerem. Każdego dnia jak Bin Laden, bombarduje miasto skryte w Jej pięknym wnętrzu, w którym buduje naszą przyszłość. I kurwa nienawidzę siebie za to i choć próbuję się zmienić, to jest to syzyfowa praca. Skurwiel pozostanie skurwielem.
|
|
 |
|
1.Wiesz, co jest najgorsze? Gdy kochasz kogoś każdą najmniejszą cząsteczką w sobie, do granic. Widzisz w tej osobie ideał w ciele człowieka, Twoje serce ubrane w skórę. Jej uśmiech jest drogowskazem w ciemnych alejach codzienności, krwiobiegiem napędzającym Cię do życia, sensem bez którego nie potrafisz istnieć. A Ty jesteś Skurwiałym dupkiem, który wszystko niszczy jak tornado, w kilka sekund rozwalasz całą utopię waszych serc, uczucie, o którym sobie szeptały i uśmiechy tak szczere jak małe dzieci. Jesteś debilem, który owija w szkło słowa i rzuca nimi prosto w środek Jej serca, tak by skurczyło się i pękło na kryształki, kryształki, które spłyną po zimnym policzku. Jesteś skończonym idiotą, który każdego dnia drze Jej cierpliwość, oddanie i zaufanie na strzępy. Jesteś frajerem i pierdolonym szczęściarzem, bo Ona każdego dnia staje w progu Twojego życia, z wyciągniętym sercem i pyta czy może wejść. Stoi cała zakrwawiona, pocięta, zmęczona, poobijana, postrzępiona i przede wszystkim z
|
|
 |
|
Leżysz w łóżku, noc. Cisza jest tak głośna, morduje słuch. Przewracasz się z boku na bok nie mogąc znaleźć sobie idealnej pozycji do zaśnięcia. Zresztą w sumie i tak spanie nie wchodzi dzisiaj w grę. Ułożona na plecach patrzysz na świat przez zamknięte powieki. Nie widzisz nic, oprócz Was razem. Uśmiechasz się, a tęsknota jak wirtuoz zadaje rany cięte. Telefon milczy od kilku godzin, a Ty pamięcią wracasz do chwil kiedy ukochana osoba leżała obok Ciebie i tuliła do siebie, co najmniej jakby chciała udusić. Ale przecież Ty wiesz, że to z miłości, nie masz serca się złościć. Ale to było miesiąc temu, teraz został tylko zapach na pościeli tak intensywny, jakby leżała parę centymetrów dalej. Milion połączeń i wysłanych wiadomości. Cisza, jak refren powtarza się po kilku kolejnych próbach kontaktu. Nie ma Jej po drugiej stronie. Pierwszy raz Jej nie ma, pewnie dlatego tak boli. Noc nie daje snu, dobija jeszcze bardziej. A każde słowo, każda myśl jest jak wbity w plecy nóż.
|
|
 |
|
Czujesz to tak samo, jak przedtem ?
|
|
 |
|
Kochana, czuła, opiekuńcza, troskliwa, zapewniająca mnóstwo szczęścia, śmiechu, radości, tylko moja, najcudowniejsza, bez wad, z cudownym poczuciem humoru, słodka, kochająca versus słowa, które potrafią zranić.
|
|
 |
|
Jedna osoba, dwie strony całkiem różne od siebie, dwie połówki na odległych biegunach.
|
|
 |
|
-Kazałam kupić mężowi ziemniaki, a on trafił pod samochód. -Koszmar! Co teraz zrobisz? -Nie wiem, chyba ryż.
|
|
 |
|
'Szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks - kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?''
|
|
|
|