 |
|
Chciałabym wiedzieć ilu chłopaków myśli o mnie przed snem.
|
|
 |
|
SŁOWNIK T9 - a ilu przekleństw ty nauczyłaś swoją komórkę ?
|
|
 |
|
Miłość jest wtedy, gdy czytając wszystkie te opisy myślisz o jednej osobie.
|
|
 |
|
Super, że Ci się podobam, ale Ty mi nie, więc spierdalaj.
|
|
 |
chyba stałam się tym w co próbował mnie przemienić od samego początku - zimną, nieugiętą dziewczyną, z mocno pokrzywioną psychiką. pracował na to dość wytrwale, powoli kierując mnie z dobrych na złe drogi, ucząc prawdziwego bólu i pokazując to co nieosiągalne. tak jakby przybliżył mi prawdziwe życie, to widziane oczami pesymisty, to pełne realistycznych zawodów. nasiąkałam nim. jego perfumami i dymem którym dmuchał w moje usta. zatruwał nim moje płuca, niekiedy też serce. ono najbardziej się do niego przywiązało. bardziej niż skóra, bardziej niż usta i oczy. serce go potrzebowało, by móc bić. ale gdy osiągnął cel, jakoś się przystosowało. przecież nie było wyjścia, nikt nie dał mu wyboru. i tak jak podpowiadał mi rozum, w końcu odszedł, ranić kolejną naiwną, mnie zostawiając właśnie taką, jaka jestem teraz. taką jaka będę już chyba zawsze./nieswiadomosc
|
|
 |
jestem naiwna, tak cholernie naiwna, bo znów bez żadnych podstaw zrobiłam sobie nadzieję. przypadkowy dotyk, kilka uśmiechów, wzięłam to za coś więcej niż powinnam. jak zwykle, zresztą. moja wyobraźnia przez noc pracowała na najwyższych obrotach. przeżyłam najpiękniejsze chwile, tyle że znowu zaciskając dłonie na kołdrze, jedynie myślami będąc gdzie indziej. i ze ściśniętym gardłem patrzyłam jak okienko pokazuje, że jest dostępny. oddychając nieco szybciej, czekałam. na marne, oczywiście. przecież wiedziałam, że to nic nie znaczyło. dlaczego jak głupia, spodziewałam się wiadomości ? przestałam go kochać, już dawno temu. chyba że przypadkiem powiedzenie "stara miłość nie rdzewieje" nabierze prawdziwego znaczenia./nieswiadomosc
|
|
 |
Pamiętasz nasze dawne spotkania.? Nasze pocałunki po ciemku wyznania
tuliłes mnie szeptałes mi do ucha słowa które wciąż mogłabym słuchać. .
|
|
 |
Sekunda, koniec, wbite ostrze. Płonie krew, znika śmiech z życia, nonsens. / O.S.T.R.
|
|
 |
Nie będę już robić awantur oto, że nie masz czasu, nie będę się obrażać, gdy się spóźnisz na spotkanie, nie będę spóźniać się do domu, nie będę kłócić się z mamą, nie będę opuszczać się w nauce, nie będę pić,nie będę palić, nie będę o Ciebie taka zazdrosna. Nie będę - obiecuję. Tylko wróć. Tylko bądź.!
|
|
 |
Dziś nie odbieram telefonów, przetańczę całą noc, upiję się do nieprzytomności, zagadam z byle kim. Choć na chwilę chce zapomnieć o Tobie. .
|
|
 |
Zagryzając wargi i powstrzymując łzy, wymyślam kolejne 100 powodów, aby Cię nie kochać.
|
|
 |
znowu wpieprzył się do moich myśli./N
|
|
|
|