 |
|
chyba odczuwam szczęście , ciekawe jak długo to jeszcze potrwa .
|
|
 |
Do dziś czuje dotyk twoich dłoni. Do dziś za nim tesknie.
|
|
 |
tak, wiem - to straszne uczucie , gdy widzisz Go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby Ci się wali - nic nie jest ważne, tylko to , że dłoń, która kiedyś prowadziła Cię przez życie - dziś ściska inną dłoń, nie Twoją. że facet, którego kochałaś ponad życie, i z którym wiązałaś tak ogromne plany - ułożył sobie życie, bez Ciebie, choć kiedyś mówił , że nie byłby w stanie funkcjonować bez Twojej osoby. ale wiesz co ? to minie , na prawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień , że miłość do Niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech, gdy zobaczysz , że tak na prawdę On jest szczęśliwy. przepełniać będzie Cię radość z tego , że ułożył sobie życie - i nie ta sztuczna, na pokaz, ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś Go na prawdę, to nie ma opcji by było inaczej - przecież Jego szczęście, zawsze było Twoim.
|
|
 |
dławię się dymem z mostów, które za sobą spaliłam. gorzki, ciemny, przedostaje się do moich płuc, choć tak usilnie próbuję go nie wdychać. ulubiony szalik nie pomaga, gdy przytykam go do twarzy, oczy mnie szczypią i ronię kilka łez. upadam na kolana, rozcierając czarną sadze po bladych policzkach. wyliczam sobie każdy kąt, który odwiedziłam a musiałam zostawić, każdą osobę, która kiedykolwiek zobaczyła mój uśmiech, a teraz już nigdy nawet mnie nie ujrzy. zbyt dużo przetrwałam, zbyt dużo zniszczyłam. zbyt dużo, by teraz móc zawrócić./nieswiadomosc
|
|
 |
zostaliśmy stworzeni, by żyć oddzielnie, jak odrębne komory ludzkiego serca.
|
|
 |
Jedno słowo teraz znam jego wartość. Zawsze grając najlepszą kartą.
|
|
 |
Nie jestem taka, jaką sobie wyobrażasz. Jak mówisz do mnie, to weź się wyrażaj.
|
|
 |
Tylko momentami w głowie mam czysty obraz, ten okropny ból któremu nie umiem sprostać.
|
|
 |
Dla niektórych twój upadek jest jebaną satysfakcją.
|
|
 |
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.
|
|
 |
Pierdolę Ciebie, Ciebie, Ciebie i Ciebie też.
|
|
 |
- ma pani rozmienic 200 zł .? - nie . - to poprosze gume kulke .
|
|
|
|