głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jesuslovesme

SPIERDALAJ Z TYM SPAMEM DZIDĘ CHAPAĆ  KURWA. teksty abstracion dodał komentarz: SPIERDALAJ Z TYM SPAMEM DZIDĘ CHAPAĆ, KURWA. do wpisu 18 kwietnia 2011
ok  a z jakiej jesteś ulicy? :  teksty ogarnijziomek dodał komentarz: ok, a z jakiej jesteś ulicy? :> do wpisu 18 kwietnia 2011
lepsze jutro  popatrz jest w zasięgu ręki.

ogarnijziomek dodano: 18 kwietnia 2011

lepsze jutro, popatrz jest w zasięgu ręki.

tsa  stałaś gdzieś na początku czy w którym miejscu? :  z resztą i tak nie będę wiedziała która to Ty. :  ale by było gdybyśmy się znały  he. :d teksty ogarnijziomek dodał komentarz: tsa, stałaś gdzieś na początku czy w którym miejscu? :> z resztą i tak nie będę wiedziała która to Ty. :) ale by było gdybyśmy się znały, he. :d do wpisu 18 kwietnia 2011
no to może i się spotkałyśmy  było meeeeega dużo ludzi.. teksty ogarnijziomek dodał komentarz: no to może i się spotkałyśmy, było meeeeega dużo ludzi.. do wpisu 18 kwietnia 2011
Jastrzębie Zdrój. teksty ogarnijziomek dodał komentarz: Jastrzębie Zdrój. do wpisu 18 kwietnia 2011
ou  Ty z Jastrzębia? :  teksty ogarnijziomek dodał komentarz: ou, Ty z Jastrzębia? :) do wpisu 18 kwietnia 2011
www.formspring.me waniiliowa PYTANKA :

waniilia dodano: 18 kwietnia 2011

Usiadła na ich ławce  popijała wódkę prosto z butelki  łyk za łykiem. Tęsknota rozdzierała jej serce  łamała kości  przebijała wnętrzności. W słuchawkach Pezet pogłębiał doła  w jakim się znalazła. Miała ochotę odbić się od dna  lecz uważała  że to mało realne. Była za słaba  za bardzo zakochana.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2011

Usiadła na ich ławce, popijała wódkę prosto z butelki, łyk za łykiem. Tęsknota rozdzierała jej serce, łamała kości, przebijała wnętrzności. W słuchawkach Pezet pogłębiał doła, w jakim się znalazła. Miała ochotę odbić się od dna, lecz uważała, że to mało realne. Była za słaba, za bardzo zakochana.

Nie miała humoru na wyjście z domu  a co dopiero na imprezy  ale obiecała dziewczynom  iż pójdzie z nimi. Przez kilka miesięcy co sobotę siedziała w kącie swojego pokoju  piła wino w kolorze ścian i paliła papierosy  jeden  za drugim. Tego wieczora usadowiła się na kanapie. Mieszkanie  w którym była  znała na wylot. Obrała wygodną pozycję  obserwowała jak wszyscy pląsają w rytmie muzyki. Nie znała większości osób. Czy Oni dołączyli do naszej paczki?   zastanawiała się w duchu. Rozmyślałaby tak do rana  gdyby nie mężczyzna. Dosiadł się  podał imię  poczęstował marlboro frostem. Rozmawiali całą noc. Zrozumiała  że musi zapomnieć o przeszłości i zacząć żyć jak wszyscy. Nie cofnie czasu  a przecież kto inny może dać jej brakujące szczęście.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2011

Nie miała humoru na wyjście z domu, a co dopiero na imprezy, ale obiecała dziewczynom, iż pójdzie z nimi. Przez kilka miesięcy co sobotę siedziała w kącie swojego pokoju, piła wino w kolorze ścian i paliła papierosy, jeden, za drugim. Tego wieczora usadowiła się na kanapie. Mieszkanie, w którym była, znała na wylot. Obrała wygodną pozycję, obserwowała jak wszyscy pląsają w rytmie muzyki. Nie znała większości osób. Czy Oni dołączyli do naszej paczki? - zastanawiała się w duchu. Rozmyślałaby tak do rana, gdyby nie mężczyzna. Dosiadł się, podał imię, poczęstował marlboro frostem. Rozmawiali całą noc. Zrozumiała, że musi zapomnieć o przeszłości i zacząć żyć jak wszyscy. Nie cofnie czasu, a przecież kto inny może dać jej brakujące szczęście.

Spacerowałam uliczkami parku  gdy przypadkowo wpadłam na jakąś osobę. Spojrzałam w górę  zasłuchana w głos Ostrego. Znajome  niebieskie oczy przyglądały mi się badawczo. Nie potrafiłam wykrztusić słowa. Nie rozmawialiśmy ze sobą od kilkunastu miesięcy. Nerwowo przygryzłam dolną wargę.  A Ty nadal to samo  prosiłem byś tego nie robiła  nic się nie zmieniłaś. Zaprezentował równe  białe zęby. Jego uśmiech nie był ironiczny  a po prostu promienny  naturalny.  Przepraszam   wybąkałam i odeszłam. Do dzisiaj żałuję  iż nie wykorzystałam tej szansy.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2011

Spacerowałam uliczkami parku, gdy przypadkowo wpadłam na jakąś osobę. Spojrzałam w górę, zasłuchana w głos Ostrego. Znajome, niebieskie oczy przyglądały mi się badawczo. Nie potrafiłam wykrztusić słowa. Nie rozmawialiśmy ze sobą od kilkunastu miesięcy. Nerwowo przygryzłam dolną wargę. -A Ty nadal to samo, prosiłem byś tego nie robiła, nic się nie zmieniłaś. Zaprezentował równe, białe zęby. Jego uśmiech nie był ironiczny, a po prostu promienny, naturalny. -Przepraszam - wybąkałam i odeszłam. Do dzisiaj żałuję, iż nie wykorzystałam tej szansy.

mój były wbija do sklepu gdzie pracuje moja mama.   S. ktoś za Tobą tęskni.  kto?   Jasiek .  aaa  ja też za Nim tęsknię . mieć mamę mistrza  bezcenne. :

waniilia dodano: 18 kwietnia 2011

mój były wbija do sklepu gdzie pracuje moja mama. - S. ktoś za Tobą tęskni. -kto? - Jasiek . -aaa, ja też za Nim tęsknię . mieć mamę mistrza, bezcenne. :*

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć