 |
tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.tęsknię.
|
|
 |
Wdech, wydech. Cisza i pustka dookoła. Oddychaj.
|
|
 |
jesteś moją podporą,
moją trwałą osłoną.
moim światem,
tlenem i wodą.
|
|
 |
Mózg - taka mała przestrzeń, a tyle w niej pomieszczeń.
Serce - nieskończony płodozmian uczuciowych doznań.
Zachwyć się sobą. Zachwyć się mną. Tu i teraz.
|
|
 |
Cisza. Krzyczy do mnie przez ciemność. Gna, nie zważając na nic.
Wyrzuca potwory spod łóżka. Odgania duchy z sennych koszmarów.
Wytrzymuje deszcz łez. Potrafi przecierpieć suszę wściekłości.
Czuwa kiedy śpię. Nie pozwalając nikomu mnie skrzywdzić.
A ja nie potrafię jej się odwdzięczyć. Tylko żyję dalej.
Przysparzając mu coraz więcej problemów.
|
|
 |
Nie wiem już kim jestem. Gubię się w świecie.
Ogarnia mnie zło, objawiające się w słowach raniących bliskie osoby.
Nie chce taka być. Nie wiem kim chce być.
|
|
 |
Patrzysz na mnie. Widzisz jak boli a nie robisz nic.
|
|
 |
Są ludzie których się nie zapomina.
|
|
 |
Zmieniłam się, patrz - już nie noszę związanych włosów, moje oczy nie są już naturalnie oprawione, ubranie też już nie jest nakładane całkiem przez przypadek a paznokcie już nie są poobgryzane. już nie zobaczysz mnie z tym sztucznym uśmiechem na ustach i smutkiem w oczach. ta osoba, którą teraz jestem w ogóle mnie nie przypomina, ale to dobrze. Cieszę się, że wreszcie tchnięto we mnie życie i o dziwo sprawcą tego szczęścia był ktoś inny niż ty.
|
|
 |
Dziękuję za kłamstwa, przez chwilę były miłe.
|
|
 |
Zawsze dostaje po dupie, gdy zaczynam być szczęśliwa.
|
|
 |
Będę zadręczać się tym, czego nie wiem.
|
|
|
|