 |
czasami wiesz lepiej jest się tak całkowicie od niego odizolować. skasować numer, archiwum rozmów, spalić zdjęcia, zakopać wszystkiego jego rzeczy. ładniej zapomnieć, gdy w zasięgu wzroku nie widzisz rzeczy, które Ci o nim przypominają.
|
|
 |
skoro tak Ci się z nią dobrze rozmawia, miło spędzacie wspólny czas, słodko razem wyglądacie to się kurde za nią bierz, a nie będziesz mnie wkurwiać takimi tekstami jaka to ona jest cudowna
|
|
 |
- ał. złamiesz mi zaraz nogę. -lepiej żebym Ci złamała nogę niż serce
|
|
 |
napisz. dziś się jeszcze nie uśmiechałam do telefonu.
|
|
 |
za dużo o mnie wiedział. potrafił z mojego spojrzenia wyczytać dosłownie wszystko. i nawet mi to pasowało, dopóki dawałam radę ukrywać, że tak naprawdę nie jest mi obojętny.
|
|
 |
|
pisanie z Nim , rozmawianie i ogółem to wszystko , mnie uszczęśliwia. uśmiecham się do ekranu za każdym razem kiedy napisze coś zabawnego , coś miłego.. martwię się , kiedy pisze coś na poważnie. ubóstwiam to droczenie się , pisanie o niczym i o wszystkim. to wszystko jest niepowtarzalne. z niczego potrafimy stworzyć rozmowę. lubię też widzieć że się martwi. jakbym coś znaczyła.. albo te wszystkie miłe słowa. dopóki piszemy , rozmawiamy - jest okej. ale jak już się to kończy , to dopada mnie ta głupia rzeczywistość , a czar pryska jak bańka mydlana. przypominam sobie , że nie jestem jedyna.
|
|
 |
Choć czasem niemiłosiernie mnie wkurwiasz to fajnie by było, jakbyś wrócił do mojej codzienności../?
|
|
 |
przyzwyczaiłam się już do tego, że mam w życiu ciężej od innych, ale to co dzieje się ostatnio to już przesada.
|
|
 |
i kocham go tak naprawdę mocno. kocham go za wszystko. za to, że jest, za jego słodki uśmiech, czułe słowa. kocham go za to, że jest mój. kocham jego dołek w policzku, jego usta, policzki, szyję i ręce, którymi mnie przytula. kocham go za wszystko i za nic. kocham go całym sercem i nie zamierzam tego zmieniać.
|
|
|
|