 |
Gdy przychodzę na trybuny, widze jego szeroki uśmiech i błyszczące oczy i przybijane żółwiki kolegów ukratkiem, ze jednak przyszłam. Wiedzą, że gdy ja tam jestem da z siebie wszystko. Uwielbiam po meczu rzucać się w jego ramiona z gratulacjami i obsypywać go buziakami. Widze wtedy śmiejace sie miny innych graczy, że jest spocony, podchodzą wtedy do niego i gratulują dziewczyny.
|
|
 |
Pokaż, że jesteś silniejsza od problemów, mała.
|
|
 |
czasami mam ochotę wyjść z siebie i stanąć obok.
|
|
 |
załamana otaczającym debilizmem zidiociałych kretynów.
|
|
 |
paradoks mojego życia? nic nie robię i ciągle nie mam czasu.
|
|
 |
zrozum, ta tęsknota za tym co było, tym co łączyło, za Nami zabija z dnia na dzień coraz bardziej, zabija tą dziewczynę, którą jeszcze niedawno byłam a, której już nigdy nie poznasz po raz kolejny.
|
|
 |
Jesteś czymś czego chcę, a mieć nie mogę.
Jak willa z basenem i nowe ferrari.
|
|
 |
Nasza miłość zginęła pod kołami samochodu.
|
|
 |
Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać.
Po prostu nauczysz się bez niego żyć.
|
|
 |
-Przepraszam, że nie umiem Ci pomóc. -Mała, po prostu bądź, okej? -Jestem, i co dalej? Bo to nic nie daje. -Daje to, że mam chęć na wstanie z łóżka, ogarnięcie się, wyjście do pracy, powrót, na patrzenie na te nieszczere mordy, na położenie się spać, aby za parę godzin zacząć kolejny dzień. -Mimo wszystko, chciałabym Ci pomóc, jakkolwiek. -Pomagasz, właśnie w ten sposób pomagasz, jesteś i wiem, że Cię mam, i że nawet jak oni wszyscy mnie tu wkurzają, mam Ciebie.
|
|
 |
Życie daje nam wędkę, a czy złowimy na nią więcej sukcesów niż porażek zależy od nas.
|
|
 |
czasem przeklinam to miejsce, które ból ze sobą niesie. ale to przecież kawałek mnie, tutaj bije moje serce.
|
|
|
|