|
w pewnej chwili wszystko staje się jasne : nie pasujecie do siebie, tak po prostu. Oboje Was ciągnie do przeszłości , oboje pragniecie czegoś innego, dłonie nie pasują idealnie, głowy nie są skierowane w jedną stronę, słowa . ? A słowa odbijają się od siebie i zostają zapomniane. A data . ? Jest jedna, ta w której wszystko się zakończy / h_m_xd
|
|
|
Potrafię wybaczyć najgorsze rzeczy, kłamstwo, zdradę. Wybaczę wszystko. Ale jest w tym jeden, malutki haczyk. Wybaczę, ale już nigdy nie wrócę do kontaktu z tymi osobami. Nigdy nie wrócę do chłopaka, który mnie zdradził. Nigdy nie naprawię przyjaźni, gdy przyjaciółka mnie okłamywała. Kochanie, życie się zmieniło, ja dorosłam ♥happy_modelka_xd♥
|
|
|
Wrócisz. Wrócisz tu jeszcze. Będziesz prosić o pomoc jak nigdy. Będziesz przepraszać. Będziesz błagać, ale wtedy z moich ust wypłynie tylko jedno słowo, składające się z trzech liter, będzie to odmowa. Odmowa jakiej nigdy nie usłyszałaś ode mnie. Ale przyszedł już czas księżniczko, żeby zapłacić za swoje kłamstwa, za wady. Przyszedł czas na zmianę w tym scenariuszu, przyszedł czas na zmianę aktorów w tej scenie. Przyszedł czas, byś w końcu odeszła stąd. Z tego miejsca, z tego planu. Ktoś inny zajmie Twoje miejsce. Ktoś inny zagra Twoją rolę. Ktoś, ale już nie Ty ♥happy_modelka_xd ♥ x3nemzisx3♥no_siema_kochanie_xd♥
|
|
|
Mówiąc o "naszej" przyjaźni zapomniałaś o kilku faktach. Zapomniałaś, że przyjaźń jest wtedy, gdy budują ją co najmniej dwie osoby. Pomyliłaś wrogość z przyjaźnią. Pomyliłaś mnie ze sobą. / happy_modelka_xd ♥ x3nemezisx3 ♥ no_siema_kochanie_xd
|
|
|
Nienawidzisz mnie? Proste. To nie jest mi obce. Zawsze wszystkie dziewczyny były o mnie zazdrosne.
|
|
|
Nienawidzisz mnie? Proste. To nie jest mi obce. Zawsze wszystkie dziewczyny były o mnie zazdrosne.
|
|
|
Skończyliśmy się. Jak każdy film, książka, ulubiona piosenka.
|
|
|
Nie, nie miała w oczach łez. Coś gorszego. Głęboki smutek, taki, przy którym łzy wydają się czymś słabym, nieistotnym.
|
|
|
Najgorsze jest to, że jej łzy nie robiły na nim żadnego wrażenia. Jeszcze tak nie dawno mówił ze kocha, że nie da jej skrzywdzić, a to on sam skrzywdził ją najbardziej. Zadał jej okropny ból, bezlitośnie wbijając nóż prosto w serce.
|
|
|
Kolejny wpis do pamiętnika. Kolejna wypita herbata. Ugryzione jabłko. Otworzony cukierek. Niedokończona rozmowa. Kolejne analizy, wspomnienia, rozmyślania. Kolejny poranek i noc. Tak, dni mijają, a Ciebie wciąż nie ma.
|
|
|
Z łzami w oczach wybiegłam z mieszkania, gwałtownie zatrzaskując za sobą drzwi. Nie mogąc utrzymać równowagi oparłam się o nie i wybuchnęłam spazmatycznym płaczem opadając na ziemię. Dasz radę - powtarzałam, uspokajając się, po czym wstałam i pośpiesznie zbiegłam po schodach. Szlochając kierowałam się w stronę parku, mając przed oczami twarz ukochanego. Dotarłszy na miejsce przystanęłam i odruchowo zamilkłam, uświadamiając sobie, iż jestem tu całkiem sama. Przysłuchiwałam się swojemu niespokojnemu oddechowi, robiąc parę chwiejnych kroków w głąb mroku, po czym oparłam się o drzewo i zakryłam twarz rękoma. Upadłam na ziemię, patrząc na niebo i ciemne korony drzew. Nienawidzę Cię - przeklinałam w myślach, przygryzając do bólu wargę. I kocham - dokończyłam już na głos spokojnym tonem, a łzy odruchowo poleciały mi po policzkach.
|
|
|
Nie jest łatwo - wiem. Jest cholernie trudno. Wydawać by się mogło że ledwo ułożymy coś na półce naszego życia to znów z niej spada, a niektóre zdarzenia są niczym szklany wazonik, który po upadku jest jedynie miazgą raniących kawałków nie do sklejenia.
|
|
|
|