głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jebnijsmajloskaa

a jak dzisiaj komuś nie rozpierdolę mordy to będzie dobrze  na prawdę.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

a jak dzisiaj komuś nie rozpierdolę mordy to będzie dobrze, na prawdę. / veriolla

i zawsze cała wina ląduje na mojej osobie   to ja jebie weekend. to ja nie odbieram telefonów. to ja się focham. pewnie  kurwa   najlepiej wszystko na mnie. lżej Ci teraz?   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

i zawsze cała wina ląduje na mojej osobie - to ja jebie weekend. to ja nie odbieram telefonów. to ja się focham. pewnie, kurwa - najlepiej wszystko na mnie. lżej Ci teraz? / veriolla

złapał Cię za koszulę z całej siły ciągnąc ku sobie. podbiegłam do Niego  próbując wejść między Was. rzuciłam się z łapami na tamtego  próbując odciągnąć Go jak najdalej. i choć wiedziałam   że nie miałam szans   twardo stałam  nie ruszając się z miejsca  i chroniąc Cię przed Nim swoim własnym ciałem.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

złapał Cię za koszulę z całej siły ciągnąc ku sobie. podbiegłam do Niego, próbując wejść między Was. rzuciłam się z łapami na tamtego, próbując odciągnąć Go jak najdalej. i choć wiedziałam , że nie miałam szans - twardo stałam, nie ruszając się z miejsca, i chroniąc Cię przed Nim swoim własnym ciałem. / veriolla

może wrócimy do tych chwil gdy każdy stał pod blokiem  i rozmawiał ze sobą bez żadnych spięć. gdy nie było nienawiści  i wzyscy nawzajem się szanowali. wróćmy do tych czasów gdy rozmawiałeś ze mną normalnie  świetnie się przy tym dogadując. gdy ufałeś mi tak bardzo  a ja Tobie   i wszystko było tak cholernie proste i piękne.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

może wrócimy do tych chwil gdy każdy stał pod blokiem, i rozmawiał ze sobą bez żadnych spięć. gdy nie było nienawiści, i wzyscy nawzajem się szanowali. wróćmy do tych czasów gdy rozmawiałeś ze mną normalnie, świetnie się przy tym dogadując. gdy ufałeś mi tak bardzo, a ja Tobie - i wszystko było tak cholernie proste i piękne. / veriolla

tak często mówią mi: zamknij jape. tak często za dużo dziobem kłapie.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

tak często mówią mi: zamknij jape. tak często za dużo dziobem kłapie. / veriolla

tkwię w dziwnej bajce  której koniec   o dziwo   zależy od rzekomego księcia  nie autora tej przedziwnej historyjki.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

tkwię w dziwnej bajce, której koniec - o dziwo - zależy od rzekomego księcia, nie autora tej przedziwnej historyjki. / veriolla

nie obchodzi mnie stan Twoje konta. gdzieś mam Twoją złotą kartę schowaną w portfelu. nie muszę chodzić na kolacje do drogich restauracji. Twój ogormny dom i dwa mieszkania nie mają dla mnie znaczenia. rozumiesz ? liczysz się Ty   nie forsa.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

nie obchodzi mnie stan Twoje konta. gdzieś mam Twoją złotą kartę schowaną w portfelu. nie muszę chodzić na kolacje do drogich restauracji. Twój ogormny dom i dwa mieszkania nie mają dla mnie znaczenia. rozumiesz ? liczysz się Ty - nie forsa. / veriolla

czy pamiętam cokolwiek z dnia pogrzebu? niewiele. płaczącą mamę  załamanego tatę i słowa małego kuzyna : ' mamo w tej skrzyni niosą skarb ? ' wskazującego na trumnę  którą nieśli Jego przyjaciele. tak  nieśli skarb   najcenniejszy w moim życiu ..   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

czy pamiętam cokolwiek z dnia pogrzebu? niewiele. płaczącą mamę, załamanego tatę i słowa małego kuzyna : ' mamo w tej skrzyni niosą skarb ? ' wskazującego na trumnę, którą nieśli Jego przyjaciele. tak, nieśli skarb - najcenniejszy w moim życiu .. / veriolla

grupa ludzi stała wokół Nich  krzycząc i dopingując. przedarłam się przez tłum stając w pierwszym rzędzie. patrzyłam jak okładają się nawzajem pięściami  zalewając się krwią. chciałam ruszyć w ich stronę  rozdzielić  zrobić cokolwiek   jednak kumpel   który trzymał mnie z całych swoich sił nie pozwolił na to. w tym momencie ich znienawidziłam   nie byłam w stanie patrzeć na tych frajerów  którzy zachowywali się jak dzieci. poprosiłam by kumpel mnie puścił   tak też zrobił  długo jeszcze będąc w gotowości  by w razie czego powstrzymać mnie przed rozdzieleniem ich. stałam i z żalem w oczach przyglądałam się jak jeden siedzi na drugim bijąc Go po twarzy. nagle obaj mnie zauważyli  i przestali. to jednak było już nie ważne. odwróciłam się i odeszłam   zawodząc się na dwóch najbliższych memu sercu osobach.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

grupa ludzi stała wokół Nich, krzycząc i dopingując. przedarłam się przez tłum stając w pierwszym rzędzie. patrzyłam jak okładają się nawzajem pięściami, zalewając się krwią. chciałam ruszyć w ich stronę, rozdzielić, zrobić cokolwiek - jednak kumpel , który trzymał mnie z całych swoich sił nie pozwolił na to. w tym momencie ich znienawidziłam - nie byłam w stanie patrzeć na tych frajerów, którzy zachowywali się jak dzieci. poprosiłam by kumpel mnie puścił - tak też zrobił, długo jeszcze będąc w gotowości, by w razie czego powstrzymać mnie przed rozdzieleniem ich. stałam i z żalem w oczach przyglądałam się jak jeden siedzi na drugim bijąc Go po twarzy. nagle obaj mnie zauważyli, i przestali. to jednak było już nie ważne. odwróciłam się i odeszłam - zawodząc się na dwóch najbliższych memu sercu osobach. / veriolla

siedział na parapecie z piwem w ręku. mieszkał na siódmym piętrze  więc było dość wysoko. podeszłam do Niego  opierając się o Jego kolana i wyglądając na znajomych  którzy grali na boisku w kosza. patrzyliśmy na Nich  uśmiechając się od siebie. nagle wyskoczył z pytaniem:' a gdyby tak skoczyć?'. spojrzałam na Niego  mając wrażenie   że nie dosłyszałam. patrząc w dół powtórzył pytanie. nie potrafiłam odpowiedzieć   milczałam. złapał mnie za rękę mówiąc: ' no żartuję przecież  Młoda'. uśmiechnęłam się i przytuliłam do Niego  wierząc mu. tydzień później kupywałam już wieniec z napisem 'ostatnie pożegnanie' na Jego pogrzeb. tak  skoczył ..   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

siedział na parapecie z piwem w ręku. mieszkał na siódmym piętrze, więc było dość wysoko. podeszłam do Niego, opierając się o Jego kolana i wyglądając na znajomych, którzy grali na boisku w kosza. patrzyliśmy na Nich, uśmiechając się od siebie. nagle wyskoczył z pytaniem:' a gdyby tak skoczyć?'. spojrzałam na Niego, mając wrażenie , że nie dosłyszałam. patrząc w dół powtórzył pytanie. nie potrafiłam odpowiedzieć , milczałam. złapał mnie za rękę mówiąc: ' no żartuję przecież, Młoda'. uśmiechnęłam się i przytuliłam do Niego, wierząc mu. tydzień później kupywałam już wieniec z napisem 'ostatnie pożegnanie' na Jego pogrzeb. tak, skoczył .. / veriolla

opalona brunetka o długich włosach opadających na ramiona  i dużych brązowych oczach. szczuplutka  wiecznie uśmiechnięta  każdego zarażająca swoim optymizmem. ludzie  którzy Jej nie znali mówili   że to zapewne dziewczyna wychowana w dobrej rodzinie  dobrze się ucząca. tak na prawdę ledwie dawała sobie radę w ohap'ie a rodziny nigdy nie miała  ojciec pił codziennie  a matka pracowała za granicą. była sama   miała tylko brata  dwa lata starszego. byli najlepszym rodzeństwem pod słońcem   kochali się bardzo  gotowi byli za siebie zabić. jej życie było ciężkie  i może dałaby radę  gdyby nie pieprzony 'złoty strzał'  który pomógł Jej odciąć się od wszystkich problemów  i dolegliwości. tak  nie dała rady   świat zgniótł Jej psychikę.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

opalona brunetka o długich włosach opadających na ramiona, i dużych brązowych oczach. szczuplutka, wiecznie uśmiechnięta, każdego zarażająca swoim optymizmem. ludzie, którzy Jej nie znali mówili , że to zapewne dziewczyna wychowana w dobrej rodzinie, dobrze się ucząca. tak na prawdę ledwie dawała sobie radę w ohap'ie a rodziny nigdy nie miała- ojciec pił codziennie, a matka pracowała za granicą. była sama - miała tylko brata, dwa lata starszego. byli najlepszym rodzeństwem pod słońcem - kochali się bardzo, gotowi byli za siebie zabić. jej życie było ciężkie, i może dałaby radę, gdyby nie pieprzony 'złoty strzał', który pomógł Jej odciąć się od wszystkich problemów, i dolegliwości. tak, nie dała rady - świat zgniótł Jej psychikę. / veriolla

nie masz skrupułów   w tak podły sposób odbierasz mi nadzieję.   veriolla

koosmaty dodano: 22 lipca 2011

nie masz skrupułów - w tak podły sposób odbierasz mi nadzieję. / veriolla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć