 |
Ludzie nie dochowują obietnic, zawsze je łamią. Nie wiedzą, czego chcą. A jeśli nawet twierdzą, że wiedzą, i tak to niszczą.
|
|
 |
Przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
|
|
 |
Dobra. Ok. zgadzam się. Jestem jebnięta. Zdecydowanie za często zaglądam do kieliszka i za często sięgam po szluga, lub coś jeszcze mocniejszego. Wiem że nie wszyscy rozumieją takie zachowanie. Patrzą na mnie i moich przyjaciół i myślą ' chuligany '. ' ćpuny ' , lub coś w tym stylu. I chcę powiedzieć wszystkim takim ludziom oficjalnie, że my mamy wyjebane na to co oni mówią czy myślą na nasz temat. Żyjemy po swojemu, za nasze błędy zapłacimy my, więc nie musicie się o nas martwić, damy sobie spokojnie radę bez waszego szanownego pierdolenia 'jaka to ta młodzież teraz nie jest' . Dziękuję, do widzenia. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Wiesz co mnie najbardziej bawi? To jak obiecywałeś, że będziesz zawsze. | desperacko
|
|
 |
Wyglądam przez okno i co widzę? Szare bloki, przechadzające się osoby, których kompletnie nie znam, słyszę odgłosy jadących samochodów czy autobusów. Szukam gdzieś Ciebie w tym tłumie nieznanych mi istot, choć wiem, że jesteś daleko to nadzieja nie pozwala mi zwątpić. | desperacko
|
|
 |
Właśnie powinnam uczyć się z geografii i za godzinę iść na zaliczenie, a ja leże w łóżku i stukam w klawiaturę tworząc jakieś dziwne rzeczy. Myślą co będzie jutro, czy damy rade jeszcze przeżyć dzisiaj. Czy kiedykolwiek będziemy blisko siebie tak jak tego pragniemy. Uczucia nie pozwalają mi funkcjonować. | desperacko
|
|
 |
Niby kochał, niby miał być do końca życia, niby miał mnie wspierać w tych trudnych chwilach, niby miał się starać żeby było jak najlepiej, niby miał być od rana do rana witając mnie słodkim ' Dzień dobry kochanie '. No właśnie niby. | desperacko
|
|
 |
Obiecywał, że będzie ze mną na dobre i na złe. Mówił, że nie zniszczy nas nawet monotonia, bo jeśli się kogoś kocha, nawet to nie jest problemem. Mówił, że jestem dla niego najważniejsza, i że jego serce jest moje. Co wieczór przysięgał mi, że nigdy mnie nie zostawi, choćbyśmy nie wiadomo jak bardzo doprowadzali się do wzrostu ciśnienia. Codziennie walczyliśmy ze sobą słowami. Aż pewnego dnia zabiło Nas milczenie. | choleryczka.
|
|
 |
Sztuczny uśmiech pod którym skrywam ból rozrywający moje serce. | desperacko
|
|
 |
Zwykły koleś. Taki freeczek. Trochę jebnięty. Ale za to ile uśmiechu wywołuje na naszych mordach ;p / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Ten tydzień? Jeden z najgorszych. Mimo wszystko. Ten wielki pożar. Patrzenie jak wiele lat pracy, w chuj ciężkiej pracy ludzi których znam dosłownie od zawsze idzie z dymem i zostają z tego wszystkiego same ruiny. Przesiedzenie całej nocy na polu obserwując cały ten pożar. Straszne. Na następny dzień po zaledwie dwóch godzinach snu do szkoły. Powrót ze szkoły do domu i zapierdalać. Noszenie spalonego drewna, potopionego metalu, szukanie części skutera, który wybuchł. Zawalenie się jednej ze ścian. Widok płaczącej babci, która może tylko bezradnie obserwować jak wygląda to miejsce w którym spędziła tak wiele czasu za dzieciaka. I na następny dzień to samo. Później cała sobota tam przesiedziana. Praca do nocy, praktycznie bez przerwy. Nie da się opisać tych wszystkich uczuć. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
|
Tak. Uwielbiam leżeć z nim na łóżku, w majtkach i jego koszulce. Uwielbiam opowiadać głupoty i co chwila wybuchać śmiechem. Toczyć bitwy,które z góry są przegrane, bo nie mam szans być silniejszą od niego. Wpieprzać czekoladki i zamęczać go moją muzyką, po której stwierdza, że bolą go uszy. Kocham tego wysokiego dupka,który bezczelnie przenosi mnie z miejsca na miejsca,gwałci łaskotkami i ciągle przypomina,że jestem jego małym kochaniem./esperer
|
|
|
|