 |
Mimo tego wszystkiego musisz pamiętać, że Cię kocham. Mogę wstawać rano i robić ci śniadanie, mogę dotykać z czułością Twoich dłoni, mogę na Ciebie patrzeć i nie mówić nic, mogę być, a potem znikać, jeżeli nie chcesz czuć przy sobie mojej obecności. Mogę stać w deszczu i całować Twoje usta, raz gorące, raz zimne i myśleć o tym, o czym myślisz. Mogę patrzeć wciąż w tę samą stronę, co Ty lub patrzeć w przeciwnym kierunku i mówić ci, co się dzieje po drugiej stronie. Mogę opowiadać Ci historie, które we mnie mieszkają i malować maki na ścianach przez cały tydzień i zamalowywać je po Twoim powrocie, jeśli nie przypadną Ci do gustu. Wszystko jest kwestią smaku, chwili, sposobu patrzenia. Wykorzystaj to wszystko jak możesz, bo za sekundę wszystko może się zmienić i nigdy już nie zobaczysz cienia mojej sylwetki na ścianie. Bierz mnie garściami, oddychaj moim powietrzem.
|
|
 |
Chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. Chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. Że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. Wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej. Boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień.
|
|
 |
Każdego dnia zastanawiam się, dlaczego On zauważył mnie, gdy tysiąc innych dziewczyn zauważyło jego.
|
|
 |
teraz będzie już tylko dobrze. i gdyby się mnie ktoś zapytał czy jestem szczęśliwa, powiedziałabym, że jak cholera. gdyby zapytał czy jestem szczęściarą, powiedziałabym, że nie mam co do tego wątpliwości. a gdyby zapytał dlaczego tak myślę, powiedziałabym, żeby popatrzył na mnie i na Ciebie.
|
|
 |
Wiem. Miało być lepiej. Miałem być choć na chwilę, choć przez chwilę. Nie ma mnie w ogóle. Chciałem być już na zawsze, kolejny raz nie wyszło. Kolejny raz pozwalam byś się na mnie zawiodła. Ty i cała reszta tych, którzy na mnie liczyli. Nie wiem jak często wchodzisz na komunikator by sprawdzić czy jestem, czy jeszcze na to liczysz, czy czekasz aż się pojawię na te pół minuty. Ja nie potrafię tam wejść, za dużo kosztuje mnie kliknięcie w małą ikonkę na pulpicie. Od jakiegoś czasu sporo mam takich ikonek, chciałbym kliknąć 'usuń', by więcej nie musieć się męczyć, niestety, tego też nie potrafię. Potrafię już tylko przeprosić, chociaż sam nie wiem dokładnie za co, za ból, tęsknotę, mieszanie czy za to że jestem.
|
|
 |
I jeżeli kochasz mnie tak jak ja ciebie, to wygraliśmy.
|
|
 |
Miło by mi było, gdybyśmy spędzili ze sobą całe życie.
|
|
 |
Facet - czasem wkurwia, kocha, denerwuje, całuje, przytula, daje ci powód do uśmiechu.
|
|
 |
On. Wyjątkowa osoba, z którą pragnę spędzić całe życie. Nie liczy się forma bycia razem - ślub, narzeczeństwo czy zwykłe partnerstwo, liczy się uczucie i podejście do samych siebie.
|
|
 |
Jest moim pragnieniem, natchnieniem, miłością, pożądaniem.
|
|
 |
Uwielbiam, gdy tak leżysz obok mnie i najzwyczajniej w świecie po prostu jesteś.
|
|
 |
Tylko będąc z kimś właściwym, zmienisz się na lepsze.
|
|
|
|