 |
jednego nauczył , perfekcyjnie tęsknić .
|
|
 |
Kochał w niej to, że śpiewała do szczotki do zamiatania, że tańczyła i darła się na balkonie. Była jego osobistą wariatką na wyłączność.
|
|
 |
Pielęgnowanie idiotycznej, beznadziejnej, chorej nadziei
|
|
 |
Życie trzeba przeżyć tak, żeby wstyd było opowiadać, za to przyjemnie wspominać.
|
|
 |
....kto z Was jest bez grzechu.....niech nadrobi stracony czas ....
|
|
 |
Miłość? Uwielbiam to wpatrywanie się w kogoś, wzdychanie na każdym kroku, robienie sobie zasranych nadziei, myślenie o kimś wieczorem zasypiając i rano budząc się, i ta niepewność, a potem słuchanie, że nic z tego nie będzie. Uwielbiam czuć ten ból w sercu, to cierpienie, łzy, które codziennie płyną z mych oczu; uwielbiam stan, kiedy myślę, że gorzej być nie może a nagle ukochana osoba wbija mi kolejny nóż w serce. Tak, miłość. Cudowny stan. Cudowny.
|
|
 |
Jak mawiają daltoniści: życie jest jak tęcza- raz czarne, raz białe...
|
|
 |
poznałem Ciebie, chwilowe szczęście, typowe zejście.
|
|
 |
zero pytań, wszystko jasne, wyszła lipa, moja wina, odeszła dziewczyna.
|
|
 |
Jedno marzenie na tysiące haustów powietrza, tylko przy nim czuła się bezpieczna.
|
|
 |
Podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze.
|
|
|
|