 |
Nigdy nie dowiesz się, jak bardzo starałam się uśmiechać, kiedy czułam jak w środku rozpadam się na kawałki.
|
|
 |
Jeżeli ktoś zrezygnował z Ciebie bez mrugnięcia okiem, to znaczy, że nigdy mu tak naprawdę na tobie nie zależało.
|
|
 |
Alkohol nie może Cię zabić jeśli jesteś już martwy w środku.
|
|
 |
Stał pomiędzy ścieżkami "zależy mi" a " mam wyjebane" każdego dnia zmieniał swoją drogę, rujnując moje wnętrze.
|
|
 |
To imię już zawsze będzie bolało.
|
|
 |
Najważniejsze żebyś nie zapomniał tego, że zawsze będziesz dla mnie najlepszym przyjacielem. Nie zależnie od tego czy będziemy razem pić alkohol, planować czyjąś śmierć czy po prostu się do siebie nie odzywać. To zawsze jest tam gdzieś we mnie. Trudno mi zapomnieć o kimś, kto jest dla mnie ważny. Zresztą wiesz to. chciałabym, żebyś nie przejmował się tym wszystkim, bo hej życie jest krótkie, a człowiek uczy się na swoich błędach i musi je popełniać.
|
|
 |
Myślałam, że chociaż Ty zostaniesz na dłużej. Lubiałam jak zaprzeczałeś gdy mowiłam, że i tak Ci się znudze
|
|
 |
To smutne kiedy przyjaźń rozpada się i sam nie wiesz dlaczego, nie pokóciliście się, ale po prostu nie umiecie już rozmawiać jak kiedys.
|
|
 |
"Coś rzuciło mi się w oczy - wszyscy zdawali się szczęśliwi. Nie wiem, czy byli szczęśliwi, czy tylko tak wyglądali, w każdym razie (...) wszyscy ludzie zdawali się szczęśliwi i z tego powodu ogarnął mnie smutek. Pomyślałem sobie, że tylko ja jestem tu obcy."
|
|
 |
dawno mnie tu nie było, dawno nie wylewałam tutaj swoich myśli, swojego serca...ale muszę! zauważam, że nie potrafię poukładać swoich myśli, jest to coraz bardziej ciężkie. tak po prostu z dnia na dzień zakochuje się w Tobie coraz mocniej. nie widzę odpowiedzi na pewne zadane pytania..nie wiem, co będzie dalej, nie wiem jak los postawił i jak będzie chciał, by było. brnę, ryzykuje a później cierpię. czy tym razem będzie tak samo czy może będę w końcu szczęśliwa?
|
|
 |
Kochałaś, bardzo mocno. Później cierpiałaś, płakałaś, gdzieś pomiędzy straciłaś sens. Ufałaś i się zawiodłaś. Oddałaś całą siebie i już nie odzyskałaś nic w zamian. Pamiętasz, co wtedy sobie obiecałaś? Że już nigdy więcej, nikt, za żadne skarby świata. Zarzekałaś się - na marne. Znów ci zależy, wiesz o tym. Wkręciłaś się kolejny raz. On nie jest ci obojętny i nigdy już nie będzie. Nie chcesz cierpieć, ale nie możesz przestać go chcieć. Powtórka z rozrywki? Wiem, że choć odrobinę się boisz. Masz wiele do stracenia, ale posłuchaj - ufasz mu? Chciałabyś go mieć obok siebie codziennie? Jest jedynym, który chodzi ci po głowie? Nie odpuszczaj, jeśli się zawiedziesz, trudno, jakoś przez to przebrniesz. Ale jeśli nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz, co straciłaś - a być może straciłabyś zbyt wiele. [ yezoo ]
|
|
|
|