 |
A więc myślę że boisz się być szczęśliwa. Z jakiegoś powodu uważasz, że Twoje życie powinno być szare, nieciekawe i trudne. Myślę że specjalnie przyjmujesz pozę wiecznie niespełnionej, nieszczęśliwej ofiary losu - tak jest łatwiej, nie? Lubujesz się w swoich porażkach i nieszczęściach bo możesz je z łatwością obrócić w żart...
|
|
 |
Nawet bajki kończą się owym 'żyli długo i szczęśliwie'. Długo i szczęśliwie, czyli tak nudno, że nie ma o czym pisać.
|
|
 |
Zakochałam się w nim tak, jak sie usypia. Najpierw powoli, a potem nagle i całkowicie.
|
|
 |
W nieodwzajemnionej miłości najgorsze jest to, że człowiek sam się nakręca.
|
|
 |
Tak naprawdę mamy tylko ten wieczór, tę minutę. Nie ma wczoraj ,bo już minęło, ani jutra, bo nie wiadomo czy nadejdzie. Jest tylko dziś. Cała reszta to wspomnienie albo marzenie.
|
|
 |
Rzadko wracam do rzeczywistości. Stworzyłam sobie swój własny świat, w którym żyję. Otoczyłam się ogromnym murem. Czasami trzeba wrócić, i to jest przerażające. Niekiedy bywa to nie do zniesienia.
|
|
 |
unikanie problemu nie jest rozwiązaniem. można uciekać w nieskończoność, ale prawda jest taka, że wszędzie tam, gdzie się zatrzymasz, dopadnie cię twoje życie.
|
|
 |
boimy sie powaznych decyzji, bo trzeba za nie odpowiedziec. marzymy o zmianie swiata, ale czesto w pozycji horyzontalnej. najbardziej lubimy babrac sie w emocjach, pielegnowac nieszczescia, jakie nam sie przytrafily, caly czas przed czyms uciekajac.
|
|
 |
Przebaczył mi, pewnie dlatego, że ludzie nieszczęśliwi często nie potrafią poradzić sobie ze swoim cierpieniem w samotności.
|
|
 |
Jestem też wredna. Nie mam przyjaciół, bo ich wkurzam. Wystawiam ludzi do wiatru.
|
|
 |
Dobrze wiedział, że nie ma gorszej odmiany samotności niż ta, która wynika z użalania się nad własnym losem.
|
|
 |
Czy to było zakochanie? nie wiem... raczej nie. To było takie "coś". Taka magiczna więź. coś, czemu nie umiem nadać imienia. Coś, co Nas do siebie przyciągało i nie chciało puścić. Coś, co sprawiało, że chcieliśmy mówić sobie o wszystkim i, że oboje rozumieliśmy się bez słów. Nie wiem co to było.. ale było cholernie mocne.
|
|
|
|