 |
Umrę nieszczęśliwy tylko, jeśli kiedyś słuch stracę, póki mam go, czuję coś, czego nie możesz nawet czuć czasem.
|
|
 |
Moje życie tu to pasmo niepowodzeń jak na razie, może właśnie przez to jest nam nie po drodze jak na razie.
|
|
 |
Chcę bez Ciebie się tu czuć jak bez powietrza, ale nie będziemy sobie dziarać naszych imion, przestań.
|
|
 |
Czy tylko pech już będzie blisko nas? A może to prawda, że się szczerze kocha tylko raz?
|
|
 |
Gasnę jak pet, rodzę jak Feniks gonić szczęście, chcę zmian, a wstyd mi czasem, za czym tęsknię.
|
|
 |
Rozbawienie na jego twarzy nagle zniknęło, ustępując miejsca zmartwieniu. Studiował mnie przez kilka chwil.Czasami czułam się, jakby te oczy mogły patrzeć prosto w moją duszę.
- Masz rację. Zmieniłaś się.
|
|
 |
Nie, to nie nadzieja. Ona łączy się z myślą, że masz jeszcze szansę. To, co widziałam w jego oczach, było tęsknotą.
|
|
 |
Świat jest moją sceną. Trzymaj się blisko mnie, a dostaniesz gwiazdorską rolę w tym przedstawieniu.
|
|
 |
-Więc, tak jak powiedziałam, nie chcę już dłużej walczyć. Nie chcę żebyśmy nienawidzili się nawzajem. I... cóż...- ze zmęczeniem przymknęłam oczy, po czym je otworzyłam.
- Nie ważne, co czuję wobec nas... Chcę żebyś był szczęśliwy.
Znowu cisza. Odnotowałam uczucie bólu w klatce piersiowej.
|
|
 |
- Może nam się udać. Wiem, że tak. Jeśli znowu coś schrzanię, możesz odejść.
- Gdyby to było takie proste. - zaśmiał się. - Zapomniałaś, że mam skłonność do nałogów. Jestem od Ciebie uzależniony. Ja myślę, że mogłabyś zrobić mi cały szereg paskudnych rzeczy, a ja w dalszym ciągu bym do Ciebie wracał.
|
|
 |
- Powiedz mi, co mam powiedzieć. Co powiedzieć, żebyś pragnęła mnie tak, jak ja pragnę ciebie?
Te słowa przyprawiły ją o dreszcz. Uśmiechnęła się.
- Podziałało. - Przyciągnęła go do siebie i pocałowała.
|
|
 |
Tęsknię za tobą.
Tęsknię. Tęsknię. Tęsknię.
Przygotuj się, bo kiedy znowu się spotkamy, już nigdy cię nie opuszczę.
|
|
|
|