 |
Zginęła, ponieważ go kochała. Był jak skała, o którą się rozbiła, a on nie mógł jej pomóc po prostu tak już musiało być.
Zabiła ją miłość, która okazała się największą bronią jaką poznał świat.
|
|
 |
Twe dziwne oczy mnie dręczyły każdego dnia. Twój głos się w mojej duszy odezwał. Nie to nie był sen. To było twoje serce.
|
|
 |
Życie pędzi i pędzi, a ja je zacięcie gonię. Może, kiedyś mu dorównam. ^^ Teraz wiem, że wszystko zaczyna się dzisiaj od nowa. Nowy start nowy początek nowa ja i może będę biegła równo z życiem a nie tuż za nim . ^^
|
|
 |
- Mam pytanie .
- Jakie ? ^^
- Nie bolą cię nogi ?
- Dlaczego mają mnie boleć? ^^
- Bo cały dzień chodziłeś mi po głowie.
|
|
 |
Potrzebuję kogoś , kto zamiast bukietu kwiatów kupi mi żelki, kiedy się pokłócimy on napiszę ,,bujaj się'', kogoś kto obroni mnie przed oszczerstwami innych. Będzie sobą, a nie kimś innym. Chce byśmy znali się jak łyse konie , byśmy nie mogli ukrywać przed sobą niczego.
Tylko tyle chce.
|
|
 |
Łzy to nie wstyd , to oznaka , że cholernie Ci na czymś zależy .
|
|
 |
Muszę w końcu wziąć się w garść. No, ale weź i zabij nie mogę. A to wszystko to tylko twoja cholerna wina.
|
|
 |
Przestań tak paplać i mącić. Po prostu spójrz mi w oczy i jak mężczyzna powiedz, że to już koniec.
|
|
 |
Jesteś napadem szaleństwa chwilowym co zdarza się w jednej z tych sekund przed snem.
|
|
 |
Obiecałeś, że na pewno wrócisz. Powiedziałam, że zaczekam.
|
|
 |
Dobrze wiedziałeś, że każde wypowiedziane słowo rozumiem dosłownie. Powiedziałeś spadaj. Zrozumiałeś swój błąd dopiero wtedy, gdy przez czerwone i spuchnięte oczy od łez patrzyłeś na moje uśmiechnięte zdjęcie na pomniku.
|
|
 |
- Ta noc bezsenna?
- To przez wiatr.
- A ta pustka,?!
- To najpewniej głód.
- Smutna mina?
- Ciężar wiosny.
- Zapisany zeszyt bazgrołami ?
- Muzyka, co wwierca się głęboko w pamięć.
- Pobiegłaś, gdy zawołałem. ?
- W pośpiechu...
- Dokąd ?
- Gdzie zimno i wieje.
- Cisza podczas rozmowy ?
- Płakałam do wewnątrz.
- Dlaczego ?
- Czytaj z ust. Boję się o nas.
|
|
|
|