głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika izyyy

Nigdy tak nie żyłam  jak wtedy  kiedy sklejałeś mnie z kawałków. Ze strzępów  z nieufności  z niewiary i z nieczucia.    Nigdy taka nie byłam  jak wtedy  kiedy drżącymi dłońmi ściągałeś ze mnie wstyd  kiedy moje ciało zamykałeś na siedem spustów zachłanną czułością.    Nigdy już taka nie będę  czarna dziura po tobie odbierze mi oddech   a przecież  kurwa  obiecałeś.

sweetlikecola dodano: 8 kwietnia 2015

Nigdy tak nie żyłam, jak wtedy, kiedy sklejałeś mnie z kawałków. Ze strzępów, z nieufności, z niewiary i z nieczucia. Nigdy taka nie byłam, jak wtedy, kiedy drżącymi dłońmi ściągałeś ze mnie wstyd, kiedy moje ciało zamykałeś na siedem spustów zachłanną czułością. Nigdy już taka nie będę, czarna dziura po tobie odbierze mi oddech, a przecież, kurwa, obiecałeś.

 Są dni  w których mógłbym zostać mistrzem smutku. Wyobrażam sobie takie mistrzostwa. Przychodzą różni tacy z marnymi minami  a jury wybiera tę najmarniejszą. Stoję potem na podium  a obok mnie smutasy  które przegrały i są przez to jeszcze smutniejsze. A ja się cieszę i tytuł mistrza zostaje mi odebrany. Przesrane .

our_new_life dodano: 8 kwietnia 2015

"Są dni, w których mógłbym zostać mistrzem smutku. Wyobrażam sobie takie mistrzostwa. Przychodzą różni tacy z marnymi minami, a jury wybiera tę najmarniejszą. Stoję potem na podium, a obok mnie smutasy, które przegrały i są przez to jeszcze smutniejsze. A ja się cieszę i tytuł mistrza zostaje mi odebrany. Przesrane".

Nadal chuj wykładam na to pierdolenie stada   bo wstrętem mnie napawa ta ich cała maskarada   więc błagam   nie stawiaj mnie w jednej linii z nimi..

toiletpaper dodano: 8 kwietnia 2015

Nadal chuj wykładam na to pierdolenie stada, bo wstrętem mnie napawa ta ich cała maskarada, więc błagam, nie stawiaj mnie w jednej linii z nimi..

trudno  zasnąć na nieprzytulnej  nieswojej już podłodze  w pokoju  gdzie upiornie głośno  gniją jego resztki    trudno  od dźwigania braków najszybciej słabną ramiona  a nie ma na świecie cięższej materii niż pustka  po u l u b i o n y m człowieku      Iga Boczkowska BÓLE FANTOMOWE

our_new_life dodano: 8 kwietnia 2015

trudno zasnąć na nieprzytulnej, nieswojej już podłodze w pokoju, gdzie upiornie głośno gniją jego resztki trudno od dźwigania braków najszybciej słabną ramiona a nie ma na świecie cięższej materii niż pustka po u l u b i o n y m człowieku - Iga Boczkowska BÓLE FANTOMOWE

 Odnoszę wrażenie  że długotrwały związek międzyludzki  nie opiera się na stronie biernej:  „być sobie pisanym”    w grę musi wchodzić  czynne i codzienne  „pisanie się sobie” nawzajem  nawet wtedy  gdy boli ręka    szczególnie wtedy       Bartłomiej Jobczyk

our_new_life dodano: 8 kwietnia 2015

"Odnoszę wrażenie że długotrwały związek międzyludzki nie opiera się na stronie biernej: „być sobie pisanym” w grę musi wchodzić czynne i codzienne „pisanie się sobie” nawzajem nawet wtedy gdy boli ręka szczególnie wtedy" - Bartłomiej Jobczyk

na bok wszystkie błędy  problemy  zakręty i zamęty  zamykam oczy  moja droga idzie tędy

toiletpaper dodano: 31 marca 2015

na bok wszystkie błędy, problemy, zakręty i zamęty, zamykam oczy, moja droga idzie tędy

W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia  aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie prawie pustej zapalniczki.

toiletpaper dodano: 31 marca 2015

W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia, aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie prawie pustej zapalniczki.

mieć matkę i nie mieć matki. BANG

our_new_life dodano: 30 marca 2015

mieć matkę i nie mieć matki. BANG

chcę zniknąć  na kilka dni  na jedną krótką chwilę. muszę poukładać w głowie ten cały mętlik  rozgardiasz  do którego sama zresztą doprowadziłam. chcę zrozumieć to co dzieje się teraz dookoła  a jest tego tak dużo. nie radzę sobie kolejny raz z rzędu. problemy  które spoczywają na moich barkach zaczynają się nawarstwić  zaczynają mnie przytłaczać. uczucia  których nie rozumiem  stres  który wyciska hektolitry łez  presja  z którą przestaję sobie radzić. obiecuję  że wrócę  że zacznę żyć ponownie  ale teraz zapomniałam jak oddychać  zapomniałam jak robić kolejne kroki naprzód. wokół mnie jest tyle ludzi  ale żadne z nich nie może mi pomóc. tę bitwę muszę rozegrać sama. tyle razy podnosiłam się po kolejnych upadkach  i tym razem też tak będzie. przecież po każdej burzy wychodzi słońce  prawda? więc ze mną też tak będzie. promienie rozświetlą mnie na nowo  ale teraz chcę odpocząć  chcę w ciszy zaleczyć rany  które krwawią coraz silniej. chcę zniknąć  na kilka dni  na jedną krótką chwilę.

our_new_life dodano: 28 marca 2015

chcę zniknąć, na kilka dni, na jedną krótką chwilę. muszę poukładać w głowie ten cały mętlik, rozgardiasz, do którego sama zresztą doprowadziłam. chcę zrozumieć to co dzieje się teraz dookoła, a jest tego tak dużo. nie radzę sobie kolejny raz z rzędu. problemy, które spoczywają na moich barkach zaczynają się nawarstwić, zaczynają mnie przytłaczać. uczucia, których nie rozumiem, stres, który wyciska hektolitry łez, presja, z którą przestaję sobie radzić. obiecuję, że wrócę, że zacznę żyć ponownie, ale teraz zapomniałam jak oddychać, zapomniałam jak robić kolejne kroki naprzód. wokół mnie jest tyle ludzi, ale żadne z nich nie może mi pomóc. tę bitwę muszę rozegrać sama. tyle razy podnosiłam się po kolejnych upadkach, i tym razem też tak będzie. przecież po każdej burzy wychodzi słońce, prawda? więc ze mną też tak będzie. promienie rozświetlą mnie na nowo, ale teraz chcę odpocząć, chcę w ciszy zaleczyć rany, które krwawią coraz silniej. chcę zniknąć, na kilka dni, na jedną krótką chwilę.

dziwnie tak żyć  gdy nie ma się serca  gdy jego kawałki boleśnie wrzynają się w płuca  utrudniając każdy kolejny oddech. dziwnie tak otwierać oczy i szukać w sobie choćby odrobiny sił  by podnieść się z łóżka  być jakoś egzystować. dziwnie tak czuć tyle sprzecznych uczuć  które utrudniają trzeźwość myśli. dziwnie tak. słowa uchodzą ze mnie szybko i gwałtownie. mówię do siebie. rozmawiam z dziewczyną  która nadal we mnie żyje  która walczy o przetrwanie. wszyscy inni przestali mnie rozumieć  przestali chcieć mnie zrozumieć. oceniają  oskarżają  atakują. kulę się w sobie  chowam gdzieś wewnątrz z obawy przed kolejnym atakiem. dziwnie tak jakoś dzisiaj. bez słów otuchy  bez ciepłego uścisku przyjaciółki  bez słów pociechy  których teraz najsilniej potrzebuję. cynamoon

our_new_life dodano: 28 marca 2015

dziwnie tak żyć, gdy nie ma się serca, gdy jego kawałki boleśnie wrzynają się w płuca, utrudniając każdy kolejny oddech. dziwnie tak otwierać oczy i szukać w sobie choćby odrobiny sił, by podnieść się z łóżka, być jakoś egzystować. dziwnie tak czuć tyle sprzecznych uczuć, które utrudniają trzeźwość myśli. dziwnie tak. słowa uchodzą ze mnie szybko i gwałtownie. mówię do siebie. rozmawiam z dziewczyną, która nadal we mnie żyje, która walczy o przetrwanie. wszyscy inni przestali mnie rozumieć, przestali chcieć mnie zrozumieć. oceniają, oskarżają, atakują. kulę się w sobie, chowam gdzieś wewnątrz z obawy przed kolejnym atakiem. dziwnie tak jakoś dzisiaj. bez słów otuchy, bez ciepłego uścisku przyjaciółki, bez słów pociechy, których teraz najsilniej potrzebuję./cynamoon

przecieram zaparowane lustro  w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba  z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami  to ja? wyglądam tak obco  tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce  która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi  potem policzków  a następnie nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak  to ja  uświadamiam sobie  a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie?  cynamoon

our_new_life dodano: 28 marca 2015

przecieram zaparowane lustro, w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba, z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami, to ja? wyglądam tak obco, tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce, która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi, potem policzków, a następnie nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak, to ja, uświadamiam sobie, a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie? /cynamoon

dzisiaj pękły wszystkie zapory  które przez ostatnie tygodnie trzymały mnie w całości. dzisiaj upadłam na podłogę zalewając się łzami  czując jak każdą cząstkę ciała pali ból. zakrywając usta  by tłumić krzyk nie wiedziałam co zrobić  by jakoś sobie ulżyć  by to wszystko minęło. myśli zaczęły dziki taniec w zakamarkach umysłu  obrazy tak silnie żywe i tak silnie realistyczne wyżerały dziury w jego ścianach. znalazłam się na dnie  na upadłam do tego stopnia nisko  że własna osoba zaczęła wzbudzać we mnie pogardę. słaba  lękliwa  wiecznie potrzebująca uczucia dziewczynka. codziennie gram wyuczoną rolę silnej i pewnej siebie dziewczyny  a prawda jest zupełnie inna. potrzebuję być kochaną  by kochać samą siebie. potrzebuję uwagi  by poczuć  że coś znaczę  że coś jestem warta. potrzebuję męskiej ręki  by nie zniknąć w tym świecie  by nie zgubić się w tłumie zła.  cynamoon

our_new_life dodano: 28 marca 2015

dzisiaj pękły wszystkie zapory, które przez ostatnie tygodnie trzymały mnie w całości. dzisiaj upadłam na podłogę zalewając się łzami, czując jak każdą cząstkę ciała pali ból. zakrywając usta, by tłumić krzyk nie wiedziałam co zrobić, by jakoś sobie ulżyć, by to wszystko minęło. myśli zaczęły dziki taniec w zakamarkach umysłu, obrazy tak silnie żywe i tak silnie realistyczne wyżerały dziury w jego ścianach. znalazłam się na dnie, na upadłam do tego stopnia nisko, że własna osoba zaczęła wzbudzać we mnie pogardę. słaba, lękliwa, wiecznie potrzebująca uczucia dziewczynka. codziennie gram wyuczoną rolę silnej i pewnej siebie dziewczyny, a prawda jest zupełnie inna. potrzebuję być kochaną, by kochać samą siebie. potrzebuję uwagi, by poczuć, że coś znaczę, że coś jestem warta. potrzebuję męskiej ręki, by nie zniknąć w tym świecie, by nie zgubić się w tłumie zła. /cynamoon

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć