głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika isimplyloveiit

Miłość do drugiego człowieka objawia się tym że zaczynasz lubić jego dziwactwa  kochać to co on kocha   współdzielić przestrzeń i przy tym się nie dusić.

fioletoowaa dodano: 11 marca 2013

Miłość do drugiego człowieka objawia się tym że zaczynasz lubić jego dziwactwa, kochać to co on kocha, współdzielić przestrzeń i przy tym się nie dusić.

Pamiętaj   że każdy napotkany człowiek czegoś się boi  kogoś kocha  coś stracił...

fioletoowaa dodano: 11 marca 2013

Pamiętaj , że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, kogoś kocha, coś stracił...

Jeśli nie walczysz o to czego pragniesz  nie masz prawa płakać z powodu czegoś  czego nie ma.

fioletoowaa dodano: 11 marca 2013

Jeśli nie walczysz o to czego pragniesz, nie masz prawa płakać z powodu czegoś, czego nie ma.

Mam płakać i prosić żebyś mnie kochał. . . ?

fioletoowaa dodano: 11 marca 2013

Mam płakać i prosić żebyś mnie kochał. . . ?

Nadal nie mogę poradzić sobie z myślą  że przez pewien czas mieliśmy już prawie wszystko...

fioletoowaa dodano: 11 marca 2013

Nadal nie mogę poradzić sobie z myślą, że przez pewien czas mieliśmy już prawie wszystko...

tak bardzo chciałabym jej pomóc. sprawić żeby nie myślała o nim  ukoić ból który czuje. chcę by poczuła  że nie jest z tym sama. że ta sytuacja tak na prawdę nie jest aż tak beznadziejna na jaką wygląda. ale po raz pierwszy nie jestem w stanie. czuję  jakbyśmy obydwie przechodziły właśnie przez to samo. dlatego właśnie nie mogę  chociaż chcę ją wspierać. to by oznaczało  że musiałabym pomóc samej sobie  a tego nie jestem w stanie zrobić. wiem  że cokolwiek bym jej powiedziała i tak będzie wciąż cierpieć  bijąc się z myślami dlaczego on jej to zrobił  dlaczego musi taki być. czuję  że ją zawiodłam.

briefly dodano: 11 marca 2013

tak bardzo chciałabym jej pomóc. sprawić żeby nie myślała o nim, ukoić ból który czuje. chcę by poczuła, że nie jest z tym sama. że ta sytuacja tak na prawdę nie jest aż tak beznadziejna na jaką wygląda. ale po raz pierwszy nie jestem w stanie. czuję, jakbyśmy obydwie przechodziły właśnie przez to samo. dlatego właśnie nie mogę, chociaż chcę ją wspierać. to by oznaczało, że musiałabym pomóc samej sobie, a tego nie jestem w stanie zrobić. wiem, że cokolwiek bym jej powiedziała i tak będzie wciąż cierpieć, bijąc się z myślami dlaczego on jej to zrobił, dlaczego musi taki być. czuję, że ją zawiodłam.

uzależniłam się. jesteś moją osobistą heroiną. chcę ciebie każdego dnia więcej i więcej. nie mogę przestać. i choć wiem  że jesteś dla mnie szkodliwy  to pragnę cię coraz bardziej. każda chwila bez ciebie jest jak na pierdolonym odwyku. nie mogę się na niczym skupić  staję się drażliwa  a nawet agresywna  aż do momentu ponownego spotkania  przyjęcia kolejnej dawki ciebie. wiem  że muszę przestać  posłusznie iść na odwyk  pomóc sobie wyleczyć się z ciebie. niszczysz mnie  sprowadzasz na samo dno  łamiąc przy tym i tak ledwo bijące serce. jesteś tak bardzo toksyczny  a mimo to chyba nie chcę przestać. pragnę cię  nie ważne jeśli będę musiała zapłacić za to wszystkim co mam  także życiem.

briefly dodano: 11 marca 2013

uzależniłam się. jesteś moją osobistą heroiną. chcę ciebie każdego dnia więcej i więcej. nie mogę przestać. i choć wiem, że jesteś dla mnie szkodliwy, to pragnę cię coraz bardziej. każda chwila bez ciebie jest jak na pierdolonym odwyku. nie mogę się na niczym skupić, staję się drażliwa, a nawet agresywna, aż do momentu ponownego spotkania, przyjęcia kolejnej dawki ciebie. wiem, że muszę przestać, posłusznie iść na odwyk, pomóc sobie wyleczyć się z ciebie. niszczysz mnie, sprowadzasz na samo dno, łamiąc przy tym i tak ledwo bijące serce. jesteś tak bardzo toksyczny, a mimo to chyba nie chcę przestać. pragnę cię, nie ważne jeśli będę musiała zapłacić za to wszystkim co mam, także życiem.

czy na prawdę te kilka nacięć czyni ze mnie samobójczynię? robiąc je nie miałam na myśli skończenia z życiem. to był pewien rodzaj manifestacji przeciwko samej sobie. po prostu w tej chwili nie byłam w stanie inaczej odreagować wszystkich uczuć  które rozrywały mnie na milion kawałków. miałam tego wszystkiego dosyć. musiałam jakoś ukarać swoje ciało. ukarać myśli. ukarać serce  które hamowane przed szybszym biciem  stanowczo się buntowało. to był impuls. jedno  drugie  trzecie cięcie i wszystko leciało. cała nienawiść  gniew  a nawet strach odeszły. nie byłabym w stanie się zabić. wiesz  że kocham życie  nawet tak okrutne.

briefly dodano: 11 marca 2013

czy na prawdę te kilka nacięć czyni ze mnie samobójczynię? robiąc je nie miałam na myśli skończenia z życiem. to był pewien rodzaj manifestacji przeciwko samej sobie. po prostu w tej chwili nie byłam w stanie inaczej odreagować wszystkich uczuć, które rozrywały mnie na milion kawałków. miałam tego wszystkiego dosyć. musiałam jakoś ukarać swoje ciało. ukarać myśli. ukarać serce, które hamowane przed szybszym biciem, stanowczo się buntowało. to był impuls. jedno, drugie, trzecie cięcie i wszystko leciało. cała nienawiść, gniew, a nawet strach odeszły. nie byłabym w stanie się zabić. wiesz, że kocham życie, nawet tak okrutne.

Cze­piam się tych listów  jak gdy­by mogły mi pomóc. Po co ci wie­dzieć to wszys­tko? Czy od­ro­bina tros­ki o mnie przysłoni ci własną prawdę? Czy myśląc o mnie  nie będziesz myślał o so­bie i tyl­ko o so­bie? Czy two­je włas­ne uczu­cie nie jest dla ciebie ważniej­sze niż wszys­tkie mo­je przyszłe i te­raźniej­sze dni? Czy nie omi­jasz mnie tak  jak ja omi­jam ciebie  na­wet wte­dy  właśnie wte­dy  kiedy do ciebie piszę? A jed­nak pot­rze­ba mi twoich słów i trze­ba mi two­jej pa­mięci. Pa­miętaj o mnie  dob­rze? Może będę się mniej bała  może będę usy­piała spo­koj­niej...    Halina Poświatowska

briefly dodano: 10 marca 2013

Cze­piam się tych listów, jak gdy­by mogły mi pomóc. Po co ci wie­dzieć to wszys­tko? Czy od­ro­bina tros­ki o mnie przysłoni ci własną prawdę? Czy myśląc o mnie, nie będziesz myślał o so­bie i tyl­ko o so­bie? Czy two­je włas­ne uczu­cie nie jest dla ciebie ważniej­sze niż wszys­tkie mo­je przyszłe i te­raźniej­sze dni? Czy nie omi­jasz mnie tak, jak ja omi­jam ciebie, na­wet wte­dy, właśnie wte­dy, kiedy do ciebie piszę? A jed­nak pot­rze­ba mi twoich słów i trze­ba mi two­jej pa­mięci. Pa­miętaj o mnie, dob­rze? Może będę się mniej bała, może będę usy­piała spo­koj­niej... / Halina Poświatowska

dziękuję!! :  teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję!! :* do wpisu 10 marca 2013
po raz pierwszy nie jestem gotowa na jutrzejszy dzień. nie mam ani siły ani ochoty aby przez te kilka godzin wymuszać głupi uśmiech. czuję  że skoro nie jestem w stanie teraz powstrzymać płaczu  jutro nie będzie łatwiej. nie ważne  że wszyscy będą obok  po prostu nie wytrzymam i pęknę  musząc przyjąć lawinę sztucznej troski. a na to tym bardziej nie mam ochoty. wysłuchiwać beznadziejnych pocieszeń  w zimnych uściskach. i do tego wszystkiego on. nie dam rady..

briefly dodano: 10 marca 2013

po raz pierwszy nie jestem gotowa na jutrzejszy dzień. nie mam ani siły ani ochoty aby przez te kilka godzin wymuszać głupi uśmiech. czuję, że skoro nie jestem w stanie teraz powstrzymać płaczu, jutro nie będzie łatwiej. nie ważne, że wszyscy będą obok, po prostu nie wytrzymam i pęknę, musząc przyjąć lawinę sztucznej troski. a na to tym bardziej nie mam ochoty. wysłuchiwać beznadziejnych pocieszeń, w zimnych uściskach. i do tego wszystkiego on. nie dam rady..

myślę  że po prostu się tego boisz. boisz się  że on także okaże się dupkiem  któremu tylko jedno w głowie. całkowicie się w nim zatracisz  wierząc w każde jego wypowiedziane słowo  a on pewnego dnia po prostu odejdzie każąc ci o wszystkim zapomnieć. ale przecież nie wszyscy są tacy sami. być może tym razem on będzie tym jednym  jedynym wspaniałym  kochającym  wiernym mężczyzną  który pokocha cię z każdą wadą. pragniesz tego  prawda? ale możesz być pewna  że nie będzie ci dane tego przeżyć. bo się boisz. boisz się kochać. zgadłam?

briefly dodano: 9 marca 2013

myślę, że po prostu się tego boisz. boisz się, że on także okaże się dupkiem, któremu tylko jedno w głowie. całkowicie się w nim zatracisz, wierząc w każde jego wypowiedziane słowo, a on pewnego dnia po prostu odejdzie każąc ci o wszystkim zapomnieć. ale przecież nie wszyscy są tacy sami. być może tym razem on będzie tym jednym, jedynym wspaniałym, kochającym, wiernym mężczyzną, który pokocha cię z każdą wadą. pragniesz tego, prawda? ale możesz być pewna, że nie będzie ci dane tego przeżyć. bo się boisz. boisz się kochać. zgadłam?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć