 |
Weekend - bomba, pytam siebie ile można, pytam Ciebie ile można, jak nie zostawię tego lepiej zostaw mnie.
|
|
 |
Wypuszczam dym jak miłość.
|
|
 |
A Twoje serce to mój szczęśliwy kamień.
|
|
 |
Nie ufam intuicji, badam grunt przy każdym kroku.
|
|
 |
Jak pytają mnie: ''co słychać?'', to wypada tylko skłamać.
|
|
 |
Biorę tylko prowiant i buzi na drogę.
|
|
 |
Mam rękę na gardle jak jej choker.
|
|
 |
Orły nie kradną piór bażantom, czołgi nie kradną kół trabantom, sorry.
|
|
 |
Rozbić mnie ultra-łatwo, zawsze lecę szkłem w dół jak iPhone.
|
|
 |
W świat idź, jak sam nie weźmiesz, nie dadzą Ci nic.
|
|
 |
Nie zacząłeś jeszcze, czekasz na właściwy moment, a czy to nie bezsens jest, jak stanie w kolejce?
|
|
 |
Póki jestem i póki Ty jesteś - daj się uściskać, podaj mi rękę.
|
|
|
|