 |
w przedszkolu biegały za nim dwie najładniejsze dziewczynki. w czasie zabaw na dworze brały go za rączkę i zaprowadzały za wielkie drzewo wrzucając mu za koszulkę stokrotki . wszyscy inni chłopcy zazdrościli mu , że ma takie powodzenie u dziewczynek . od czasów dzieciństwa nic się u niego nie zmieniło , do tej pory biega z dwoma na raz . bo skurwielem trzeba się urodzić.
|
|
 |
Zanotowała w pamięci, aby kupić wodoodporny tusz. Może po to właśnie wynaleziono wodoodporne tusze. Nie na basen. Na rozstania. Wydłuża, pogrubia i maskuje to, że Twój świat kruszy się jak stare ciastko.
|
|
 |
Nie mam zamiaru rzucić dresów na dno szafy ponieważ uważasz że przez to tracę swoją kobiecość. Nieprzestane przeklinać dlatego iż oznajmiłeś mi że nie lubisz źle wyrażających się dziewczyn. Nie przestane pyskować nauczycielom gdy mi coś nie pasuje dlatego że mówiłeś że nie lubisz bezczelnych dziewczyn. Nie mam zamiaru się zmienić bo ty jesteś na 'NIE' . Nadal będę słuchać w głośnikach Pezeta i Małolata , nosić szerokie bluzy , pyskować i bluzgać. NIE PRZESTANE.
|
|
 |
Chuja może masz, ale mężczyzną bym Cię nie nazwała.
|
|
 |
gesty, mimiki, uśmiechy, sms'y, rozmowy do nocy przez telefon,spotkania, ulubione miejsca, sekrety, troska, uczucie, zazdrość, przytulanki,pocałunki wycieczki. - wszystkiego mi kurwa brakuje.
|
|
 |
po chuj to wszystko skoro i tak wszyscy wiemy, że
nie dorośniesz mi do pięt,dziwko?
|
|
 |
wiekszosc z nich lecialo na jakis tam blysk w oku
|
|
 |
Chcesz iść? Idź. Nie jestem zdziwiony.
Ponoć nie ma ludzi niezastąpionych."
|
|
 |
Kocham całować się z Tobą w klatkach, uwielbiam tą atmosferę, która przepełniona jest w powietrzu. Ociekamy seksem, a nasze oddechy gryzą się namiętnością. Cholernie się śpieszymy, jest coraz wulgarniej, aż przychodzi mieszkaniec bloku, a my udajemy, że nic nie zaszło. Tak sprytnie oszukujemy ludzi, że nic dla siebie nie znaczymy, po czym zmieniamy klatkę i dalej się na siebie napalamy.
|
|
 |
I kup jej tego pluszaka i całując jej szyję opowiadaj jak bardzo jej pragniesz. Zabierz na ciastko do cukierni i mów, ze najsłodsza jest ona, a później zdejmując jej bluzkę zacznij opowiadać jakie ciężkie masz życie by wzbudzić w niej litość. Tak rozkochaj ją wykorzystaj i rzuć . Przecież jesteś w tym ekspertem, kochanie.
|
|
 |
poluźniłam mu ciasną smycz. wychodził z kolegami, upijali się, a potem, godzinami nie odbierał telefonu. z jednej ''samotnej'' imprezy w tygodniu, zrobiły się trzy. po dwóch miesiącach zorientowałam się, że zaczął palić i wskoczył do łóżka swojej koleżance, pewnie nawet nie raz. ta sytuacja utwierdziła mnie w przekonaniu, że miłość nie polega na zaufaniu.
|
|
 |
- pa. trzymaj się. - ok. ty też się nie puszczaj.
|
|
|
|