 |
Życie nauczyło mnie szanować to, co się ma.
|
|
 |
jest ideałem, ma nawet to imię , które najbardziej lubię.
|
|
 |
a to jest chyba inna bajka, bo potem kucyk zmienia się w czołg i przejeżdża po popieprzonej królewnie.
|
|
 |
wyjdę. wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć. tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca.
|
|
 |
proszę, szepnij mi do ucha, że jestem tą, na którą czekałeś.
|
|
 |
potrzebuje odrobiny miłości, właśnie teraz, w tym momencie i choć wiem, że czasem nie da sie spełnić wielu chęci, to i tak wierze, że zaraz usłysze przyjemne wibracje i po przeczytaniu sms-a uśmiechnę się szeroko.
|
|
 |
wraz z tym gwałtownym nawrotem niemiłych wspomnień, wzmaga się moja ochota na ciebie.
|
|
 |
Jestem radosną mistrzynią kontrastu między czerwonością krwi, a białością śniegu.
|
|
 |
bez znaczenia jest jak bardzo ciepło jest na dworze, ile mam par frotowych skarpet na nogach, ile gorących herbat wypiłam. zamarzam bez Ciebie
|
|
 |
Jak byłam dzieckiem miłość wydawała się taka prosta. Odkąd pojawiłeś się Ty, te dziecinne myśli mnie rozpierdalają.
|
|
 |
chciałabym być znowu małą dziewcznką. chodzić w różowych trampkach, robić balony z arbuzowej hubby bubby i nie przejmować się niczym.
|
|
 |
Stabilna emocjonalnie jak powierzchnia wody w szklance, trzymanej przez człowieka z parkinsonem, któremu palą się spodnie i tańczy.
|
|
|
|