 |
suche usta, czarna kawa, niedopalony papieros i zepsute serce. tak. tego wieczora samotność plątała się między nogami.
|
|
 |
kolejny raz ujrzeć twój uśmiech, który jest jak pierwsze promienie słońca na niebie.
|
|
 |
Nieuważne myśli o Tobie. Poszłam do kuchni zrobić herbatę - wróciłam z kawą
|
|
 |
"nie wiem" - czyli wiem, ale nie chce mi się tego k***a tłumaczyć.
|
|
 |
-Wie Pani, miłość może się znudzić. Nie można przez 24 godziny na dobę trzymać się za ręce i ciągle uśmiechać, bo drętwieją mięśnie. Na początku myślałam, ze to ideał faceta, ale z czasem zaczęło mi czegoś brakować, wie Pani co to było.? Strach. Zaczęło mi brakować tego lęku, ze on mnie kiedyś zdradzi, zostawi, znajdzie sobie inną.
|
|
 |
I gdy byłam gotowa zabić tą miłość nie miałam pod ręką sztyletu.
|
|
 |
- głowa mnie boli. - za dużo łez wylałaś. - brzuch mnie boli. - za dużo czekolady zjadłaś. - serce mnie boli. - nie moja wina, że odszedł...
|
|
 |
jesteś dla mnie dupkiem , pozerem , skurwielem !
|
|
 |
pachniesz nałogiem. czekoladą. namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić nikomu. papierosem w ustach, ponętnymi ustami. łąką. kobietą. niczyimi kobietami. poezją, podnieceniem, oddechem, nagością? pachniesz wolnością - wolną miłością .
|
|
 |
nigdy nie chciałam niczego ci niszczyć, chciałam ci tylko powiedzieć, że tęsknię. Że kurwa tęsknię.
|
|
 |
Lubię za Tobą tęsknić wieczorami. To mój ulubiony przejaw masochizmu.
|
|
 |
` już wtedy, choć nawet nie można było nazwać tego, co odbywało się między nami,
zaczęłam dostosowywać moje życie do jego planów.
|
|
|
|