 |
|
któregoś dnia pierdolnę to wszystko i wyjdę rano niby po dżemor.
|
|
 |
jeśli miłość wyznał ci przez telefon do przewidzenia było to, że zerwie sms'em, złotko.
|
|
 |
|
Twój idiotyzm jest odwrotnie proporcjonalny do egoizmu i cynizmu Dr. House'a.
|
|
 |
miłość? nie dziękuję, wystarczająco cierpię bez niej.
|
|
 |
posiadasz jaką instrukcję obsługi, czy coś? bo trudno Cie ogarnąć.
|
|
 |
nie chcę księcia z bajki, super bohatera czy milionera z czerwonym ferrari, chcę po prostu jego, czy to tak wiele?
|
|
 |
kupię sobie misia, nazwę go 'miłość' i będę go codziennie kopała w dupę.
|
|
 |
śmieszą mnie opisy osób będących ze sobą kilka dni, typu: 'kocham Cię, juz na zawsze razem', a rozstają się mniej więcej tydzień później.
|
|
 |
wolałam blondynów do czasu, gdy jeden brunet zawrócił mi w głowie.
|
|
 |
|
bo o mnie się pamięta tylko w chwili własnej potrzeby.
|
|
 |
proces 'odkochiwania się' oficjalnie uważam za rozpoczęty.
|
|
|
|