 |
|
Często zdarza się, że wyładowujemy złość na osobach, które są dla nas najważniejsze, bo mamy świadomość, że nam zawsze wybaczą.
|
|
 |
|
W co wierzysz? W miłość do końca życia? W Boga? W przyjaźń? W siebie? Nieważne. Nalej sobie kieliszek i wypij za to. Podziękuj, że to masz, że nie jesteś sam, że masz oparcie, że ktoś się o Ciebie troszczy. Wypij i uśmiechnij się. Niektórzy nie mają niczego. Są samotni, niekochani, bez wiary. Pomyśl o tych, o których nie myśli nikt. Wypij za nich. A gdy za drugim razem pokłócisz się z przyjacielem, nie mów, że straciłeś wszystko - w końcu masz przy sobie tak wiele. Co mają zrobić ci, którzy już na starcie byli przegrani? Dokąd mają pójść samotni? Z kim porozmawiać szeptem, gdy puste cztery ściany, tak bardzo uwierają w ciszy? Komu powiedzieć 'kocham', gdy nie ma się nikogo? Jak wstać i walczyć, jeśli nie wierzy się w siebie? [ yezoo ]
|
|
 |
|
zobaczysz, będzie dobrze - to psychiczne nastawienie, każdemu z nas daje dziś nadzieję.
|
|
 |
|
chyba nie chce się dłużej oszukiwać.
|
|
 |
|
Ja to tylko na stos się nadaje.
|
|
 |
|
A jeśli wróci? Jeśli spojrzy Ci w oczy i powie, że Cię kocha? Wymiękniesz.
|
|
 |
|
Nie, nie mów ludziom, że skoczyłam z mostu. Powiedz, że wypadłam z niego przypadkiem, uciekając przed miłością.
|
|
 |
|
schroń mnie w swoich ramionach. nie wypuszczaj mnie. boję się.
|
|
 |
|
I myślisz, że zerwanie z chłopakiem
to najgorsze co spotkało Cię w życiu ?
Strać przyjaciela..
|
|
 |
|
Miałam chęć położyć się w wannie pełnej wody i wrzucić do niej podłączoną do prądu prostownicę. Nie byłam jednak taka głupia. Przecież nie zmarnuję tak dobrej prostownicy przez jakiegoś debila..
|
|
 |
|
jakim cudem jeden facet aż tak wpływa na nasze życie?! błagam, niech ktoś mi to wytłumaczy...
|
|
 |
|
dzwonię do Ciebie już dwudziesty piąty raz. nie odbierasz. znowu czuję się wydymana przez życie. przecież obiecywałeś, że będzie inaczej. miałeś się zmienić. gdzie jesteś? co teraz robisz? pewnie jarasz blanty z chłopakami. wpatrujesz się w jeden punkt, śmiejąc się z ich głupoty i nawet nie interesuje Cię to, że się zamartwiam. odpalam papierosa i włączam muzykę. jestem w innym świecie. łzy mimowolnie kapią po moich policzkach i rozmazują misterny makijaż. tak bardzo potrzebuję Twojej obecności. już wariuję. eksploduję. negatywne emocje rozrywają mi duszę. wracaj.
|
|
|
|