 |
zabierz mi udręczające sumienie, rozdzierający ból głowy, zmieszane uczucia. gubię się.
|
|
 |
uwielbiam te momenty, kiedy kumpela spycha mnie z ławki, czego efektem jest jebnięcie się głową o kawałek metalu siedzenia obok i spierdolenie się wprost w błoto. kolejno moje zamroczenie, chwilowy brak kontaktu z rzeczywistością i znajomi, którzy nachylają się nade mną z bezcennym "ej, kurwa, żyjesz?!" i wypełniającym źrenice przerażeniem.
|
|
 |
moje wejście do domu z całymi mokrymi kozakami, deszczem cieknącym z włosów, całą kurtką i spodniami w błocie, nogami plączącymi się ze sobą, spuchniętym barkiem oraz natychmiastowa odpowiedź na pytanie, gdzie właściwie byłam: - na pasterce przecież!
|
|
 |
Od początku wiedziałam jaki jesteś, ale to nie przeszkodziło mi się w Tobie zakochać.
|
|
 |
Z perspektywy czasu wszystko wydaje mi się takie zwariowane i nierealne. Ty, tamto lato i zakurzone słońce.
|
|
 |
Czuła jeszcze wpływ alkoholu i atmosferę imprezy.
|
|
 |
Im emocje są mocniejsze, tym trudniej je wyrazić.
|
|
 |
Wszystko czego chcę, to być Twoją codziennością .
|
|
 |
Nie da się milion razy wybaczać i próbować od nowa
|
|
 |
Kochaj mnie, jakkolwiek potrafisz.
|
|
 |
Produkujemy iluzje, bez szans na to, by się spełniły, a jednak oddychamy każdą
|
|
 |
Nigdy nie jest tak, że nie masz nic. Masz wiele, tylko nie to, co akurat chcesz mieć.
|
|
|
|