 |
2 aż w końcu pojawia się ktoś przy kim pierdole wszystkie swoje zasady, zaprzepaszczam swoje idee a światopogląd chowam pod stertą czułości. boję się tego, boję się tej miłości - nie chcę dopuścić do tego,że kiedy odejdzie ja nie będę potrafiła wyobrazić sobie następnego ranka. owszem, niech istnieje w moim życiu, ale muszę postępować tak,żeby po jego odejściu wstać rano, umyć zęby, uśmiechnąć się, pójść na sprawdzian z matmy w między czasie ewentualnie spluwając dwa razy na ziemię tym samym wyrzucając z siebie nadmiar wspomnień. muszę z nim żyć, ale tak, żeby po jego stracie móc normalnie funkcjonować. /nervella
|
|
 |
Jestem poważnie fizycznie, mentalnie i emocjonalnie uzależniona od pewnego stylu życia. Nie znam już nic innego, nie pamiętam już nic innego, nie wiem, czy na tym etapie mogę jeszcze być kimś innym. Boję się spróbować. /koffi
|
|
 |
Powiem Ci prawdę, mam ciężki charakter i marne szanse, by się zmienić.
|
|
 |
Okazuje się, że jednak mi zależy. Cholernie. Nieobecność uświadamia.
|
|
 |
Nawet jeśli nie będziemy razem, bądź w moim życiu.
|
|
 |
W życiu nie można mieć wszystkiego, więc dobrze pomyśl, czego chcesz.
|
|
 |
Najczęściej to właśnie my sami szkodzimy własnemu szczęściu.
|
|
 |
Pogubiliśmy się w tym wszystkim, zauważyłeś?
|
|
 |
Zjebaliśmy po całości. Możemy sobie pogratulować.
|
|
 |
Ten ostatni raz, spójrz na mnie jak dawniej.
|
|
 |
Nie kocham go, nie po tym wszystkim..
|
|
 |
Przyznaj, tęsknisz za nim każdego ranka.
|
|
|
|