 |
Zatęsknij i dojdź do wniosku, ze beze mnie już nie dajesz rady.
|
|
 |
Łączy nas coś silnego. Uczucie, które nie zniknie...
|
|
 |
Najmocniej kochają serca, które najmocniej cierpiały...
|
|
 |
Nie bała się wracać sama nocą. Miała w dupie to czy ktoś ją napadnie, coś jej zrobi. Nawet i by się ucieszyła jakby przypadkowo wylądowała teraz w szpitalu. Już nic nie miało znaczenia.
|
|
 |
Miałam kilka ambicji, nie spełnię już żadnej. Nie zależy mi na niczym, wszystko poszło na marne.. :(
|
|
 |
wiem, że jestem inna. zmieniłam się. ale już nie potrafię być taka, jak dawniej. zmarnowałam się! i co z tego? co z tego. te słowa nic nie zmienią. ja po prostu już nie umiem być taka jak kiedyś. choćbym nie wiem jak próbowała. jak bardzo się starała. to za trudne. a we mnie jest zbyt dużo smutku i strachu
|
|
 |
non stop w psychice mam coś, czego do końca życia nie zapomnę. to coś nie pozwala mi normalnie funkcjonować // szeejk
|
|
 |
Umierasz z bólu, zaciskasz zęby, by nie wydostał się na świat krzyk, żałosne błaganie o pomoc, zwijasz się w kłębek cierpienia na zimnej podłodze, płaczesz jak malutkie dziecko zabrane mamie, przytulasz do siebie misia z dzieciństwa, poddajesz się wspomnieniom, dusisz się, zwijasz dłonie w pięści, czujesz jak pęka ci serce, drżysz, jęczysz w ciemności by wyczerpana zasnąć o świcie i rano obudzić się ze łzami w oczach i wiedzą, że trzeba przetrwać kolejny dzień… dla Niego.
|
|
 |
odlecieć, zatracić się i nigdy nie zostać odnalezionym.
|
|
 |
nosisz przeszłość w sobie, ciągniesz ją za sobą na grubym, niezniszczalnym łańcuchu bez względu na to, jak daleko w przyszłość patrzysz. przez długi czas możesz ją ignorować, ale nie możesz od niej uciec
|
|
 |
z całą pewnością wydobywany z wewnątrz chłód zatracił swój sens w obliczu ciepła, którym emitujesz
|
|
|
|