| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Tam wtedy mówiłaś, że nigdy jak dzisiaj, widziałem po oczach, że prosisz o więcej. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wychodzę, żeby zachlać, odrzucam połączenia, płaczesz, gdy jestem obok i kiedy mnie już nie ma, wycieram Twoje łzy i wkurwiam się jak nie wiem, że znowu ranię osobę dużo słabszą od siebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mieć Ciebie tu dalej nigdy nie będę przez moją skłonność do relatywizmu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie zboczyłem z drogi, a mogłem ten raz, gdy leżałaś obok z głową położoną na mojej klatce. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wzrok pali wnętrzności, zmieniam się od jutra, jeżeli mi obiecasz, że dziś nie będziesz smutna. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ja mogę być dla Ciebie jak brat, ale nigdy nie jak matka, mam swoje dzieci na barkach, proszę, nie miej do mnie żalu o to, że idę dalej, przepraszam tylko za to, że mieliśmy takie same marzenia i uwierz nie jest łatwo, kiedy tylko ja je spełniam, dzisiaj idziesz swoją mańką, gdy Cię mijam krótkie ''siema'', to lepsze, niż budować relacje na ściemach, mimo wszystko powodzenia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie miej mi za złe, że mam swoją jazdę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zawiodłem się już na wielu ludziach, ale nigdy nie sądziłem, że zawiodę się na Tobie, mieliśmy w ogień za sobą iść, to bardzo boli mnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałem z Tobą pogadać o kilku sprawach, dziś między nami zbyt wiele mi nie odpowiada, przyjacielu mój, jak posprzątamy ten bałagan? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ''Doskonale wiesz, kiedy facet dostaje pierdolca na Twoim punkcie. Oczy Ci wtedy bardziej błyszczą. Usta stają się bardziej czerwone. Czujesz władzę. On patrzy jak Bambi w smartfona, czekając jak odpiszesz. Leci do Sephory po perfumy, bo powiedziała, ze lubi. Jeśli on nie reaguje to zwyczajnie nie ma na to ochoty. Jeśli nie odpisuje, to ma Cię w dupie. Jeśli nie przedstawia Cię znajomym, to nie traktuje Cię poważnie albo się Ciebie wstydzi.  I wiesz co jest najlepsze? W takiego faceta najbardziej się wkręcisz'' Pokolenie Ikea, taaak. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ''Generalna zasada jest jedna: na mężczyznę czekać nie wolno” Joanna Chmielewska. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ''Mężczyzna tęskni za kobietą, która rozumie, że on chce wyjść sam z kumplami i nie jest to żadne zagrożenie dla ich związku. Jeśli on będzie chciał Cię zdradzić, to i tak to zrobi, nawet jeśli uwiążesz go przy psiej budzie. Związek polega na tym, że drugiej osobie nie odbierasz wolności. Że jesteście ze sobą, bo chcecie być ze sobą. Faceci chcą być z kimś z kim lubią spędzać czas. Sama miłość to za mało''. |  |  |  |