głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ineedonlyyou

ironia polega na tym  że kiedy chciałam Cię widzieć  nie widziałam Cię wcale. a teraz  kiedy nie chcę Cię widzieć na oczy  widzę Cię cały czas.

abstracion dodano: 20 grudnia 2013

ironia polega na tym, że kiedy chciałam Cię widzieć, nie widziałam Cię wcale. a teraz, kiedy nie chcę Cię widzieć na oczy, widzę Cię cały czas.

Gdyby te wszystkie życzenia świąteczne spełniły  to mój chłopak będzie ideałem  ja będę wzorową uczennica a szczęście będzie mi wychodzić uszami.

succhiare dodano: 20 grudnia 2013

Gdyby te wszystkie życzenia świąteczne spełniły, to mój chłopak będzie ideałem, ja będę wzorową uczennica a szczęście będzie mi wychodzić uszami.

I dwa pożegnania doprowadziły do ​​tego nowego życia

succhiare dodano: 20 grudnia 2013

I dwa pożegnania doprowadziły do ​​tego nowego życia

taak dokładnie. Tu można wyrzucić wszystko z siebie    Ojj  trzymaj sie. teksty succhiare dodał komentarz: taak dokładnie. Tu można wyrzucić wszystko z siebie ;] Ojj, trzymaj sie. do wpisu 20 grudnia 2013
Kiedy ludzie mówią Ci  że się zmieniłeś to wynika to głównie z tego  że przestałeś zachowywać się tak  jak oni tego od Ciebie wymagają.

succhiare dodano: 20 grudnia 2013

Kiedy ludzie mówią Ci, że się zmieniłeś to wynika to głównie z tego, że przestałeś zachowywać się tak, jak oni tego od Ciebie wymagają.

Nie jesteś mężczyzną moich marzeń  ważne jednak  że jesteś mężczyzną mojego życia.

succhiare dodano: 20 grudnia 2013

Nie jesteś mężczyzną moich marzeń, ważne jednak, że jesteś mężczyzną mojego życia.

możesz siedzieć  odpalać jednego papierosa od drugiego  trzymając miedzy udami szklaneczkę wishkey  możesz omijać wszelakie lustra nie mogą spojrzeć na swoją zapuchniętą twarz  możesz wyć jak pies  i bić pięśćmi w lewą stronę klatki piersiowej. na nic  i tak nie usłyszy  i tak nie zadzwoni  i tak nie zapuka do twoich pierdolonych drzwi chociaż warowałabyś przy nich jak pies. bo przecież to robisz. siedzisz skulowa pod drzwiami obsesyjnie ściskając w ręce telefon. skulona jak pies  sponiewierana jak kundel. tak  sprowadził cię do postaci psa. i jeszcze raz tak  ty się na to zgodziłaś.

abstracion dodano: 20 grudnia 2013

możesz siedzieć, odpalać jednego papierosa od drugiego, trzymając miedzy udami szklaneczkę wishkey, możesz omijać wszelakie lustra nie mogą spojrzeć na swoją zapuchniętą twarz, możesz wyć jak pies, i bić pięśćmi w lewą stronę klatki piersiowej. na nic, i tak nie usłyszy, i tak nie zadzwoni, i tak nie zapuka do twoich pierdolonych drzwi chociaż warowałabyś przy nich jak pies. bo przecież to robisz. siedzisz skulowa pod drzwiami obsesyjnie ściskając w ręce telefon. skulona jak pies, sponiewierana jak kundel. tak, sprowadził cię do postaci psa. i jeszcze raz tak, ty się na to zgodziłaś.

być zmechaconą jak stary sweter  który ktoś wyrzucił na śmietnik bo był już niepotrzebny  zbędny  nieistotny  zwyczajnie zużyty. przez osobę  która była dla niego jak tlen  bo przecież to jego ciepłe ciało czuł  kiedy go zakładano  bo przecież tylko to uchraniało go od ciągłego  bezsensownego leżenia w szafie  przecież to było jego jedyne przeznaczenie i sens istnienia. a teraz sweter nie ma swojej logiki bytu  teraz nie istnieje wcale  byłam  jestem Twoim swetrem.

abstracion dodano: 20 grudnia 2013

być zmechaconą jak stary sweter, który ktoś wyrzucił na śmietnik bo był już niepotrzebny, zbędny, nieistotny, zwyczajnie zużyty. przez osobę, która była dla niego jak tlen, bo przecież to jego ciepłe ciało czuł, kiedy go zakładano, bo przecież tylko to uchraniało go od ciągłego, bezsensownego leżenia w szafie, przecież to było jego jedyne przeznaczenie i sens istnienia. a teraz sweter nie ma swojej logiki bytu, teraz nie istnieje wcale, byłam, jestem Twoim swetrem.

nie możesz być pewien  że zostanę tu na dłużej.

succhiare dodano: 19 grudnia 2013

nie możesz być pewien, że zostanę tu na dłużej.

stoję ja. naprzeciwko stoisz Ty. poruszasz niemo ustami  a ja nie słyszę ani słowa. sama się nie odzywam bo wiem  że to próżne. po co mam Ci o czymkolwiek mówić  przecież to tylko ja. moje oczy krzyczą  próbują wydalić wewnętrzny ból  czułeś kiedyś  że Twoje wnętrzności zwyczajnie umierają? bo przecież serce jest naistotniejszym organem  a ono już dawno się poddało. nie słyszymy się  ani nie słuchamy. stoję ja. stoisz Ty. między nami pierdolona szyba  pozwalająca nam na siebie patrzeć jak na małpki w zoo  ale nie możemy się dotknąć  ani się wysłuchać. postawiłeś tą szybę  a ja jestem bezradna  bo chociażbym jeszcze chciała i mogła wymaziać ją całą własną krwią w ramach manifestacji   suka jest już  zwyczajnie   kuloodporna.

abstracion dodano: 19 grudnia 2013

stoję ja. naprzeciwko stoisz Ty. poruszasz niemo ustami, a ja nie słyszę ani słowa. sama się nie odzywam bo wiem, że to próżne. po co mam Ci o czymkolwiek mówić, przecież to tylko ja. moje oczy krzyczą, próbują wydalić wewnętrzny ból, czułeś kiedyś, że Twoje wnętrzności zwyczajnie umierają? bo przecież serce jest naistotniejszym organem, a ono już dawno się poddało. nie słyszymy się, ani nie słuchamy. stoję ja. stoisz Ty. między nami pierdolona szyba, pozwalająca nam na siebie patrzeć jak na małpki w zoo, ale nie możemy się dotknąć, ani się wysłuchać. postawiłeś tą szybę, a ja jestem bezradna, bo chociażbym jeszcze chciała i mogła wymaziać ją całą własną krwią w ramach manifestacji - suka jest już zwyczajnie - kuloodporna.

wyhodowałam go sobie w serduszku  małego  przyjaznego  dającego ulgę. siedzi cichutko  ale kiedy jest potrzeba to się odzywa. nie wiesz o nim. nie powiem Ci o nim  bo nic co w moim sercu nie jest Ci znane. to małe coś ma na imię 'wyjebane'.

abstracion dodano: 19 grudnia 2013

wyhodowałam go sobie w serduszku, małego, przyjaznego, dającego ulgę. siedzi cichutko, ale kiedy jest potrzeba to się odzywa. nie wiesz o nim. nie powiem Ci o nim, bo nic co w moim sercu nie jest Ci znane. to małe coś ma na imię 'wyjebane'.

przed oczami mam nas. nasze splecione ręce  pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno  nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.

abstracion dodano: 19 grudnia 2013

przed oczami mam nas. nasze splecione ręce, pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno, nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć