 |
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. I trudno, tak musiało być. Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści.
|
|
 |
chciałabym być obojętna,na błędy,które popełniasz..
|
|
 |
od czekania dusza rdzewieje.
|
|
 |
przypomnij sobie tamte dni, nawet zimą było jakoś więcej słońca.
|
|
 |
Wyszło to trochę inaczej, niż myślałem, ale zawsze wyszło.
|
|
 |
Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to?
|
|
 |
Niech ją porwie Harlem, Brooklyn, Manhattan
|
|
 |
możesz przynieść mi wschód słońca?
|
|
 |
łatwiej mówić o zmianie, niż coś zmienić.
|
|
 |
Nigdy się nie tłumacz – przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą.
|
|
 |
Jeśli teraz się poddasz to już nigdy nie dasz rady..
|
|
 |
Czasem ratują nas prawdziwe drobiazgi: zmiana pogody, gest dziecka, filiżanka doskonałej kawy.
|
|
|
|