 |
Wczoraj ktoś zwyczajny. Ot, zwykły kolega. Jeden z wielu.
Dziś On. Jedyny. Wyjątkowy. Nie do podrobienia."
|
|
 |
POCAŁUJ - tylko delikatnie,
DOTKNIJ - ale ukratkiem,
OBEJMIJ - ale stanowczo,
ROZKOCHAJ - tylko miłością!
|
|
 |
Nienawidzę Cię za wszystko! Za to, że dałeś mi tą cholerną nadzieje, z której i tak nic nie wyszło! Za nieprzespane noce i litry wypłakanych łez! Nienawidzę cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to, że mimo tego, co mi zrobiłeś wciąż cię kocham i czuję się z tym żałośnie
|
|
 |
Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady, przy ulubionej muzyce, z kochanym psem na kolanach, w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie, że czegoś mi brakuje. Może to i próżne, ale brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
Kochasz go. W porządku. Wszyscy o tym wiedzą, włącznie z nim, a ty się zastanawiasz co masz robić. Nie rób nic. Prędzej czy później zrozumie, że jest szczęściarzem, bo z tylu chłopaków wybrałaś właśnie jego, a jemu to nie pasuje.
|
|
 |
usłyszałam Twoje imię. Przymknęłam powieki i mimowolnie się uśmiechnęłam. Pragnęłam tylko, by nikt nie zauważył, jak bardzo oczy mi się błyszczą, na samą myśl o Tobie.
|
|
 |
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa…
|
|
 |
Najbardziej nienawidzę w Tobie tego, że tak cholernie mnie do Ciebie ciągnie.
|
|
 |
Ten, kto wymyślił miłość, musiał być bardziej pijany, niż ja teraz
|
|
 |
Usłyszeć od ciebie dwa słowa, trzy sylaby, dziewięć liter. < 33
|
|
 |
Tak. Przyznaje się, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. Nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie. A to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko..
|
|
 |
usiadła na ziemi i zaczęła się zastanawiać kim dla niego jest.
|
|
|
|